Do inicjatywy podjętej przez senatora Bernie Sandersa i demokraty Ilhama Omara z Minnesoty dochodzi przy rosnącym zaniepokojeniu, że kraje rozwijające się i tzw. wschodzące rynki zostaną zniszczone przez pandemię. Wirusem zaraziło się ponad 4,2 mln ludzi na świecie, a zmarło ponad 287 tys. — wyliczył Reuter.
Powszechne wstrzymanie działalności mające zapanować nad rozchodzeniem się wirusa uczyniło ogromne spustoszenia w gospodarce, a kraje najuboższe ze słabymi systemami ochrony zdrowia, dużym zadłużeniem i małymi zasobami nie uporają się z podwójnym kryzysem, sanitarnym i gospodarczym. Szefowa MFW, Kristalina Georgiewa zapowiedziała, że Fundusz obniży do 3 proc. prognozę spadku globalnego PKB w tym roku i stwierdziła, że kraje rozwijające się będą potrzebować ponad 2,5 bln dolarów na przetrwanie najtrudniejszego okresu.
Sanders powiedział, że ubogie kraje potrzebują każdego centa na opiekę nad obywatelami zamiast obsługiwania niezrównoważonych długów wobec dużych międzynarodowych instytucji finansowych. Umorzenie długu najuboższym jest „najmniejszą rzeczą, jaką MFW, BŚ i inne instytucje finansowe powinny zrobić, aby zapobiec niewyobrażalnemu wzrostowi nędzy, głodu i chorób, zagrażających setkom milionów ludzi" — stwierdził.
Deputowani przyklasnęli decyzji MFW o pokryciu przez 6 miesięcy kosztów obsługi długu 25 najuboższych krajów, ale stwierdzili, że potrzeba więcej. Bank Światowy zapowiedział poszukanie sposobów rozszerzenia wsparcia dla najuboższych krajów, ale uprzedził, że umorzenie spłaty długu może zaszkodzić jego ocenie wiarygodności kredytowej i osłabić możliwość przyznawania tanich środków jego członkom.