Analitycy i zarządzający wskazują, że dla długoterminowych inwestorów może to być dobry moment do rozważenia zakupów, choć w krótkim terminie, do końca tego roku, może się jeszcze pojawić sporo negatywnych informacji. Przychody banków będą spadać ze względu na słabnącą akcję kredytową i niższe marże odsetkowe.
– Dużą niepewnością jest skala odpisów kredytowych. Jeśli przed nami duży kryzys gospodarczy, to na kupowanie akcji banków jest za wcześnie. Na razie nie mamy jeszcze żadnych danych, wiec podejmowanie decyzji o zakupach akcji jest trochę graniem w ciemno – mówi Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM.
– Wydaje się, że w długoterminowej perspektywie, przy założeniu, że niebawem gospodarka wróci do normalnego trybu, obecne wyceny są niskie. W długim terminie powinno dojść do normalizacji kosztów ryzyka, choć trudno liczyć na powrót stóp do 1,5 proc. już kilka miesięcy po epidemii – mówi Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy.
Tanie banki to nie tylko polska przypadłość. – Banki regionalne: czeskie, austriackie, tureckie, jak również zachodnioeuropejskie, są notowane istotnie poniżej wartości księgowej – zaznacza Ryszard Rusak, zarządzający w Generali Investments.