W połowie VII wieku Egipt został podbity przez wojska muzułmańskie. Napór armii najeźdźców, prących na południe wzdłuż doliny Nilu, zatrzymało chrześcijańskie królestwo Makurii — na relikty tej cywilizacji natknęli się poznańscy archeolodzy w rejonie basenu Letti, około 350 km na północ od Chartumu. Makuria była potężnym królestwem, istniała od VI do XIV wieku między II a V kataraktą nilową, przez kilka wieków władza tego królestwa sięgała daleko na północ, po współczesny Asuan.
— Południowa część królestwa Makurii jest dość dobrze rozpoznania, dzięki wykopaliskom Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, prowadzonym w Ghazali, Banganarti oraz w Starej Dongoli — stolicy królestwa. Natomiast północna część jest niezbadana — wyjaśnia dr Dobiesława Bagińska z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu.
Szczególną uwagę badaczy zwraca Hag Magid — wzniesienie o powierzchni ponad hektara, na którego powierzchni znaleźli średniowieczne kolumny i detale architektoniczne oraz tysiące fragmentów naczyń ceramicznych. Poznańscy archeolodzy przypuszczają, że pod piaskiem znajdują się dobrze zachowane relikty kościoła, klasztoru i innych konstrukcji sprzed tysiąca lat.
Żeby to potwierdzić planują przeprowadzenie nieinwazyjnych badań geofizycznych, dzięki którym bez wbicia łopaty można stwierdzić, co znajduje się pod powierzchnią.
Konstrukcje kryjące się pod piaskiem pochodzą z tego samego okresu i należą do tego samego kręgu kulturowego, co bazylika odkryta kilkadziesiąt lat temu przez prof. Kazimierza Michałowskiego w Faras. Znalezione wtedy malowidła trafiły do Chartumu i Warszawy, gdzie można je dziś oglądać w Muzeum Narodowym.