Nizinkiewicz: Lex TVN bez szans na wejście w życie

Porozumienie zapowiada poprawki do nowelizacji ustawy medialnej. Sprzeciwia się też opozycja. KE i USA wyrażają zaniepokojenie pomysłem PiS.

Aktualizacja: 12.07.2021 21:03 Publikacja: 12.07.2021 19:05

Nizinkiewicz: Lex TVN bez szans na wejście w życie

Foto: PAP, Grzegorz Michałowski

Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wywołał polityczną burzę. Jak dowiaduje się „Rz", pomysł zmian w mediach był przygotowany w najwęższym kierownictwie PiS. Do środowego wieczoru, kiedy grupa posłów złożyła projekt, o inicjatywie nie tylko nie wiedziała większość polityków PiS, ale również zaskoczeni nią byli koalicjanci, jak również przedstawiciele KRPM, współpracownicy Mateusza Morawieckiego.

Nowelizacja dotyczy przyznawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. Inicjatywę firmuje Marek Suski, poseł PiS, zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. Przedstawiciel wnioskodawców nowelizacji ustawy przekonywał początkowo, że za projektem stoi klub parlamentarny PiS. Informację szybko zdementowali koalicjanci największej partii rządzącej.

– My o projekcie dowiedzieliśmy się z mediów, a właściwie z druku sejmowego – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE wicerzecznik Porozumienia, Jan Strzeżek. Dyrektor gabinetu politycznego Jarosława Gowina dodał, że nie widzi racjonalnego powodu, aby wdrażać projekt w życie, ponieważ „po stronie zysków z wdrażania tego projektu nie ma nic": – Nie chciałbym się obudzić w kraju, w którym w pewnym momencie zostaje jeden kanał. To byłoby przerażające – dodał.

Porozumienie Jarosława Gowina pracuje nad poprawkami, które w przyszłym tygodniu mogą zostać przedstawione w Sejmie. – Chcemy, żeby w ustawie zastosowano rozwiązania jak przy w ustawach covidowych dotyczących obrony polskiej gospodarki, krajowych spółek przed kapitałem zza wschodniej granicy, z Chin i krajów arabskich – potwierdza nam Magdalena Sroka, rzecznik Porozumienia. Podczas konferencji politycy Porozumienia zapowiedzieli też poprawkę, zgodnie z którą mediami w Polsce nie będą mogły zarządzać kraje „spoza OECD", a nie „spoza EOG", dzięki czemu nic w strukturze własnościowej polskich stacji nie będzie musiało się zmieniać.

Przeciwko projektowi lex TVN protestują wszystkie partie opozycyjne. Europoseł Lewicy Robert Biedoń chce pilnej debaty w Parlamencie Europejskim na temat wolności mediów w Polsce. Wątpliwości wyraża również Paweł Kukiz, który współpracuje z PiS. Lider Kukiz'15 nie zgadza się na zmiany w mediach, jeśli miałyby one dotyczyć tylko TVN, a nie również odpolitycznienia TVP, w tym sposobu nominacji jej szefa.

Senatorowie PO Bogdan Klich i Marcin Bosacki spotkali się w poniedziałek z asystentem sekretarza stanu USA ds. Europy Środkowej Matthew G. Boysem, z którym omawiali stosunki polsko-amerykańskie „na kolejnym w ostatnich latach zakręcie", jak opisał spotkanie Bosacki. Senator Klich z przebiegu spotkania jest zadowolony i wiąże z nim spore nadzieje.

„Lex TVN" skomentował zaniepokojnony rzecznik Departamentu Stanu USA. Sprawie przygląda się również Komisja Europejska, o czym poinformowała wiceprzewodnicząca KE Věra Jourová.

Discovery, Inc. wydało oświadczenie, w którym deklaruje, że będzie bronić TVN przed „przekroczeniami kompetencji organów regulacyjnych, działaniami na szkodę odbiorców oraz wszelką niepewnością co do sytuacji na rynku, która mogłaby negatywnie wpłynąć na biznes w Polsce, jego rozwój i przyszłość gospodarczą".

Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wywołał polityczną burzę. Jak dowiaduje się „Rz", pomysł zmian w mediach był przygotowany w najwęższym kierownictwie PiS. Do środowego wieczoru, kiedy grupa posłów złożyła projekt, o inicjatywie nie tylko nie wiedziała większość polityków PiS, ale również zaskoczeni nią byli koalicjanci, jak również przedstawiciele KRPM, współpracownicy Mateusza Morawieckiego.

Nowelizacja dotyczy przyznawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. Inicjatywę firmuje Marek Suski, poseł PiS, zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. Przedstawiciel wnioskodawców nowelizacji ustawy przekonywał początkowo, że za projektem stoi klub parlamentarny PiS. Informację szybko zdementowali koalicjanci największej partii rządzącej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jarosław Kaczyński podpina się pod rolników. Na dłuższą metę wszyscy na tym stracą
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Czy rekonstrukcja rządu da nowe polityczne paliwo Donaldowi Tuskowi
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja o krok od przepaści
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele zagłosują na KO? Nie jest to już takie pewne
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Publicystyka
Tomasz Grzegorz Grosse, Sylwia Sysko-Romańczuk: Gminy wybiorą 3 maja członków KRS, TK czy RPP? Ochrona przed progresywnym walcem