Szybkie dostosowanie do nowej rzeczywistości

Pandemia spowodowała, że firmy budowlane musiały zreorganizować swoją pracę. Nowością są m.in. sztaby kryzysowe wspierające zarządy.

Publikacja: 29.04.2020 10:20

Szybkie dostosowanie do nowej rzeczywistości

Foto: Fotorzepa/Robert Wójcik

Pandemia wymusiła wprowadzenie zmian w wielu dziedzinach życia, zmuszając firmy do błyskawicznej adaptacji. Wyzwania nie ominęły placów budowy. W niektórych państwach praca została na pewien czas wstrzymana – w wyniku administracyjnych zarządzeń, jak w Austrii, lub oddolnej inicjatywy zamawiających, jak w Belgii.

W Polsce roboty były kontynuowane, ale w zupełnie nowych warunkach.

Innowacje po kryzysie

– Bolesny dla gospodarki lockdown wywołany epidemią Covid-19 trwa od kilku tygodni, ale w mojej ocenie jest to zbyt krótki okres, aby precyzyjnie ocenić wpływ nowoczesnych technologii na funkcjonowanie firm budowlanych w tym trudnym dla wszystkich czasie – mówi Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. – Warto podkreślić, że branża budowlana – jako jedna z nielicznych – na razie skutecznie opiera się negatywnym skutkom epidemii koronawirusa, a firmy kontynuują prace budowlane na większości kontraktów. Z tej perspektywy wydaje się więc, że budownictwo wykorzystuje dzisiaj nowe technologie w podobnym stopniu jak przed kryzysem. Pewną nowością dla firm było upowszechnienie technik komunikacji wewnątrz firmy opartych na narzędziach zdalnych, które finalnie zdały egzamin – dodaje.

Zdaniem eksperta zdecydowanie większych trudności nastręczała firmom komunikacja z zewnętrznymi interesariuszami, przede wszystkim z organami administracji publicznej, które wyraźnie zwolniły tempo pracy podczas epidemii i nie potrafiły szybko przystosować się do nowych okoliczności.

– Na samych budowach, na których praca nadal opiera się w dużej mierze na czynniku ludzkim, największe zmiany wprowadzono w zakresie organizacji prac w warunkach restrykcyjnego reżimu sanitarnego i ograniczonej liczby pracowników – mówi Kaźmierczak. – Pamiętajmy przy tym, że firmy weszły w okres pandemii z określonym potencjałem sprzętowym, którego nie są w stanie zwiększyć w bardzo krótkim czasie, dlatego w mojej ocenie na dalszy wzrost efektywności przedsiębiorstw budowlanych wskutek wykorzystania innowacji będziemy musieli poczekać do momentu opanowania epidemii i uspokojenia rynków – dodaje.

Ekspert prognozuje, że konsekwencją pandemii w perspektywie 12–18 miesięcy będzie umiarkowany spadek inwestycji, szczególnie w segmencie prywatnym, co powinno mobilizować firmy do wdrażania innowacyjnych rozwiązań, które poprawią ich efektywność i pozwolą na utrzymanie i umocnienie pozycji rynkowej w warunkach narastającej konkurencji.

– W uprzywilejowanej sytuacji będą na pewno duże przedsiębiorstwa o silnej pozycji finansowej i z większymi nakładami na B+R, ale z czasem powinny dołączyć do nich kolejne podmioty, które nie będą chciały przegrać rywalizacji o nowe zlecenia. Kreowanie innowacji mogą także przyspieszyć nieuniknione zmiany w polityce klimatycznej – podsumowuje Kaźmierczak.

Zdalnie budować się nie da

Nowością w firmach są nowe komórki organizacyjne: sztaby kryzysowe, które na bieżąco monitorują rozwój sytuacji, oceniają ryzyko na poszczególnych odcinkach działalności i w razie potrzeby podejmują stosowne działania zaradcze.

Ze względów bezpieczeństwa pracownicy na budowach dzieleni są na mniejsze grupy, odprawy są ograniczane do minimum. Ekipy otrzymują dodatkowe środki bezpieczeństwa, a w strefach socjalnych nie może równocześnie przebywać zbyt dużo pracowników. Tego typu działania powodują rzecz jasna wydłużenie czasu rozpoczęcia i zakończenia pracy.

– Budować zdalnie się nie da. Wprowadzono, na ile to możliwe, dużo zdalnych spotkań, wymianę wielu dokumentów z inwestorami drogą elektroniczną – relacjonuje Michał Wrzosek, rzecznik Budimeksu. – Na pewno widać, że bardzo pomocnym rozwiązaniem jest w pracy zdalnej BIM z jego wszystkimi komponentami. Korzystamy z tego. Wprowadzamy także szkolenia oparte na wirtualnej rzeczywistości. Jako lider branży budowlanej stale poszukujemy nowatorskich rozwiązań z zakresu inteligentnych technologii. Obecnie, dla usprawnienia pracy specjalistów oraz poprawienia bezpieczeństwa na budowach, wprowadzamy innowacyjne rozwiązania z zakresu VR (rzeczywistość wirtualna) – dodaje Wrzosek.

– Pandemia koronawirusa wymusiła konieczność organizacji wszelkiego rodzaju spotkań, konferencji czy narad w trybie telekonferencji. Nie wiadomo, jak długo ta sytuacja potrwa, wszystko jednak wskazuje na to, że nieprędko będzie możliwe zniesienie ograniczania kontaktów personalnych. Pod tym względem pandemia na pewno wpłynęła na rozwój i upowszechnianie się technologii komunikacji zdalnej – mówi Paweł Bruger, rzecznik prasowy Mirbudu.

W Belgii rynek budowlany budzi się po przerwie

Notowany na giełdzie Erbud świadczy usługi nie tylko w Polsce. O ile w kraju branża musiała się dostosować do nowej rzeczywistości, o tyle w Belgii roboty 20 marca po prostu zupełnie stanęły. Nie była to konsekwencja obostrzeń administracyjnych, to zleceniodawcy Erbudu podjęli decyzję w obawie przed pandemią koronawirusa. Jednak pod koniec kwietnia zamawiający postanowili wznowić realizację inwestycji. – Bardzo nas cieszy ta decyzja. Budowy w Belgii były jedynymi, na których byliśmy zmuszeni do wstrzymania prac. Decyzja o wznowieniu robót budowlanych to sygnał, że sytuacja zaczyna powoli wracać do normalności. To pozytywna wiadomość dla nas i naszych pracowników – mówi Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu. Firma będzie korzystać z doświadczenia zebranego w Polsce. – Wdrożone przez nas na wszystkich budowach specjalne procedury bhp związane z Covid-19 pozwalają na realizowanie prac przy zapewnieniu bezpieczeństwa pracownikom. Spodziewamy się, że ten miesiąc przestoju w Belgii skompensujemy sobie latem, bo w lipcu na tamtejszych budowach trwa zwykle sezon urlopowy – przyznaje. –ar

Pandemia wymusiła wprowadzenie zmian w wielu dziedzinach życia, zmuszając firmy do błyskawicznej adaptacji. Wyzwania nie ominęły placów budowy. W niektórych państwach praca została na pewien czas wstrzymana – w wyniku administracyjnych zarządzeń, jak w Austrii, lub oddolnej inicjatywy zamawiających, jak w Belgii.

W Polsce roboty były kontynuowane, ale w zupełnie nowych warunkach.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Może nie trzeba będzie zapłacić?
Materiał partnera
Siła kompleksowego wsparcia pracowników
Analizy Rzeczpospolitej
Cyfrowa rewolucja w procesach kadrowych
Analizy Rzeczpospolitej
Coraz więcej technologii i strategii
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Kompleksowe podejście kluczem do sukcesu