Skargi mieszkańców na hałas z Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy zaczęły napływać od jesieni 2015 r. Skarżyli się na hałas, emitowany w weekendy i święta podczas funkcjonowania toru samochodowego. Ośrodek, prowadzący działalność szkoleniowo-egzaminacyjną z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, czynny jest od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 8.00 do 20.00.
Czytaj także: Czy tor gokartowy wymaga pozwolenia na budowę
Pomiary, wykonane podczas treningów do zawodów, wykazały przekroczenie dopuszczalnego poziomu emisji hałasu do środowiska w porze dnia w dwóch punktach. W Ośrodku powstaje także odpad: pył gumowy ze zużytych opon. Toteż w zarządzeniu pokontrolnym pomorski wojewódzki inspektor ochrony środowiska nakazał podjęcie działań technicznych i organizacyjnych dla zmniejszenia poziomu emisji hałasu oraz złożenie do Marszałka Województwa korekty zbiorczego zestawienia o rodzajach i ilości odpadów.
Zarządzenie niemożliwe do wykonania
Właściciel Ośrodka złożył jednak przede wszystkim skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, domagając się uchylenia pkt 1 zarządzenia pokontrolnego. Pomiary zostały bowiem wykonane w trakcie okazjonalnych imprez, zaliczanych do najgłośniejszych, oraz w trakcie treningów przed zawodami. W rzeczywistości tor samochodowy, funkcjonujący w Ośrodku, nie emituje hałasu, przekraczającego dopuszczalny poziom. Najdłuższe imprezy mogą go generować najwyżej przez kilka godzin, a wydarzenia szkoleniowe, sportowe lub rekreacyjne zdarzają się kilkanaście razy w roku. W 2017 r. było ich 19, w 2018 r. – 13.
WSA stwierdził, że zarządzenie pokontrolne nie może się składać z ogólnych sformułowań. Tu z treści zarządzenia nie wynika, na podstawie jakich dokumentów ustalono: jakie ewentualnie normy hałasu Ośrodek przekracza czy narusza; czy dla budownictwa jednorodzinnego, czy też dla budownictwa wielorodzinnego i terenów usług. A nie ma miejscowego planu, który by o tym rozstrzygał.