Minister Sprawiedliwości w kwietniu 2010 r. powołał Janusza G. (imię fikcyjne) na stanowisko komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w R. W czerwcu komornik zwrócił się o przedłużenie terminu do utworzenia kancelarii komornika do października.
Argumentował, że w lipcu 2010 roku Wojskowy Sąd Garnizonowy, w którym był sędzią, został zniesiony, a on sam zostanie przeniesiony w stan spoczynku. Wygaśnięcie etatu w zawodowej służbie wojskowej nastąpi w sierpniu 2010 r. Ustawowy okres wypowiedzenia wynosi sześć miesięcy, ale Janusz G. deklarował, że wystąpi o jego skrócenie do miesiąca.
Dyrektor Departamentu Sądów Wojskowych wyjaśnił, że okoliczność wypowiedzenia stosunku służbowego przez organ ma dla zwalnianych oficerów znaczenie, gdyż gwarantuje m.in. zwolnienie z obowiązku zwrotu kosztów udzielonej pomocy mieszkaniowej.
Minister Sprawiedliwości odmówił przedłużenia terminu do utworzenia kancelarii komorniczej, bowiem uznał, iż Janusz G. w żaden sposób nie wykazał, aby istniała niezależna od niego przyczyna, z powodu której nie mógł wypełnić ustawowego obowiązku utworzenia kancelarii. - Składając wniosek o powołanie na stanowisko komornika sądowego, skarżący miał świadomość, że zmiany organizacyjne w sądach wojskowych mogą wpłynąć na możliwość objęcia przez niego stanowiska komornika sądowego czy utworzenia w terminie kancelarii – zauważył MS.
Co więcej, minister uznał, że samo zwolnienie z obowiązku zwrotu kosztów pomocy mieszkaniowej nie uzasadnia przedłużenia, aż o trzy miesiące, terminu do utworzenia kancelarii. Jak przy tym wskazał, Janusz G. przeszedł w stan spoczynku jako sędzia wojskowego sądu garnizonowego, zachowując dotychczasowe 100% uposażenie, więc argument o możliwości umorzenia zaciągniętych zobowiązań w tym przypadku nie mógł przeważyć interesu społecznego.