Czy kabel to budowla, czyli jak fiskus chce opodatkować firmowy majątek

Przedsiębiorcy muszą płacić daninę od związanych z działalnością budowli. Ale urzędy chcą też podatku od takich rzeczy, jak pompy, piece, przewody

Aktualizacja: 20.11.2008 07:17 Publikacja: 20.11.2008 06:06

Czy kabel to budowla, czyli jak fiskus chce opodatkować firmowy majątek

Foto: ROL

Red

To bardzo dyskusyjne podejście, niestety, sprzyjają mu wadliwe przepisy oraz niejednolite stanowisko sądów.

[srodtytul]Kłopoty z definicją budowli[/srodtytul]

Obciążone podatkiem od nieruchomości są m.in. budowle oraz ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Określając, czym jest budowla na potrzeby tego podatku, ustawodawca odnosi się do definicji obiektu budowlanego zawartej w prawie budowlanym. Tutaj zaczynają się problemy. Definicja obiektu budowlanego w prawie budowlanym odwołuje się bowiem do zawartej tam definicji budowli. Ta z kolei (przy pominięciu zawartego w niej przykładowego katalogu obiektów traktowanych jako budowle) odwołuje się do definicji… obiektu budowlanego w prawie budowlanym. Powstaje zatem błędne koło.

Powoduje to, że próbując zdefiniować obiekt budowlany albo budowlę na gruncie prawa budowlanego – co jest konieczne do określenia, czym jest budowla na potrzeby podatku od nieruchomości – nie jesteśmy w stanie precyzyjnie stwierdzić, co jest przedmiotem opodatkowania.

[srodtytul]Fiskus je rozwiązuje...[/srodtytul]

Powyższa niejasność została dość „pomysłowo” rozwiązana przez organy podatkowe, które przy określaniu zakresu opodatkowania podatkiem od nieruchomości w stosunku do budowli wprowadziły jako jedyne kryterium kwalifikacyjne warunek „całości techniczno-użytkowej”. Innymi słowy każdy obiekt/konstrukcja z elementami budowlanymi, który zostanie uznany przez organy podatkowe za całość techniczno-użytkową, będzie traktowany jako budowla podlegająca podatkowi od nieruchomości.

Rozumując w ten sposób, można objąć podatkiem od nieruchomości w zasadzie wszystkie obiekty, których części są ze sobą powiązane funkcjonalnie (jedna część jest konieczna do korzystania z drugiej), a które choćby tylko w drobnym ułamku zawierają jakikolwiek element budowlany (czyli element wymagający choćby w znikomym stopniu przeprowadzenia prac budowlanych przy jego wykonaniu). Wystarczy więc, że organy podatkowe wykażą, iż dany obiekt posiada jakikolwiek element budowlany (część budowlaną).

[srodtytul]... zwiększając obciążenia przedsiębiorców [/srodtytul]

Przechodząc do konkretów, stosowanie kryterium „całości techniczno-użytkowej” może prowadzić do objęcia podatkiem od nieruchomości wszelkich urządzeń technicznych i instalacji, które położone są na fundamencie lub konstrukcji nośnej, czyli elementach uznawanych za budowlane.

Przykładowo, jeśli w działalności spółka korzysta z pomp, wentylatorów lub pieców, które są posadowione na fundamentach (wykonanie fundamentów mieści się w zakresie prac budowlanych, a zatem są to elementy budowlane), to zgodnie ze stanowiskiem fiskusa zarówno same urządzenia, jak i fundamenty stanowią w całości budowle (są całością techniczno-użytkową) podlegające podatkowi. Nie ma przy tym znaczenia to, że w większości przy- padków wartość właściwego urządzenia będzie stanowiła np. około 98 proc. wartości całego obiektu (czyli część budowlana w postaci fundamentu to tylko 2 proc. wartości).

Jeśli zatem założymy, że obiekt (urządzenie i fundament) jest wart 1 000 000 zł (urządzenie 980 000 zł, a fundament 20 000 zł), to podatek płacony od części budowlanej (tj. od fundamentu) będzie wynosił 400 zł. Z kolei zgodnie ze stanowiskiem fiskusa podatek płacony od całego obiektu (fundament + urządzenie) wyniesie 20 000 zł.

[srodtytul]Sądy niejednolicie [/srodtytul]

Niestety, orzecznictwo sądowe nie jest tu jednolite, co nie sprzyja zmianie stanowiska organów podatkowych. W części wyroków sądy uznają całość techniczno-użytkową za jedyne kryterium rozstrzygające o tym, czy obiekt jest budowlą (np. [b]wyrok WSA w Gliwicach z 7 lipca 2008 r., I SA/Gl 50/08, wyrok WSA w Poznaniu z 28 sierpnia 2008 r., I SA/Po 730/08[/b]). W innych wyrokach słusznie wskazuje się, że całość techniczno-użytkowa to tylko jedno z kryteriów, które należy brać pod uwagę przy kwalifikacji obiektu do kategorii budowli (np. [b]wyrok WSA w Lublinie z 30 maja 2008 r., I SA/Lu 174/08, wyrok WSA we Wrocławiu z 12 sierpnia 2008 r., I SA/Wr 500/08[/b]).

[srodtytul]Z czego składa się sieć [/srodtytul]

Organy podatkowe idą też dalej i przenoszą warunek „całości techniczno-użytkowej” na obiekty sieciowe, czyli konstrukcje stanowiące elementy różnego rodzaju sieci, np. energetycznej, telekomunikacyjnej, gazowniczej. W ten sposób próbuje się objąć opodatkowaniem nie tylko elementy budowlane sieci w postaci kanałów, studzienek, komór, słupów itp., lecz także niebudowlane wyposażenie kanałów lub słupów – czyli kable, przewody, światłowody.

Niestety, sądy administracyjne na razie oddalają skargi podatników w tego typu sprawach (np.[b] wyrok NSA z 27 stycznia 2006 r., FSK 2316/04, wyrok WSA w Szczecinie z 2 kwietnia 2008 r., I SA/Sz 733/07, wyrok WSA w Bydgoszczy z 1 lipca 2008 r., I SA/Bd 223/08[/b]).

Warto zauważyć, że takie stanowisko może być pokusą do objęcia opodatkowaniem także innych obiektów, które są do sieci przyłączone (teoretycznie mogą być one uznane za element sieci jako element całości techniczno-użytkowej). Oznaczałoby to nic innego jak konieczność opodatkowania jako budowli komputerów, drukarek przyłączonych do sieci komputerowych lub kuchenek gazowych połączonych z siecią gazową! Pytanie, które należałoby postawić w tym momencie, to czy nie sięgnęliśmy już granic absurdu.

[srodtytul]Budowla w budynku[/srodtytul]

Oddzielnym problemem jest kwestia opodatkowania konstrukcji/obiektów zlokalizowanych wewnątrz budynków. Fiskus przyjmuje bowiem niekiedy, że jeśli obiekt, np. urządzenie, stanowi budowlę, która powinna być obciążona podatkiem od nieruchomości, i znajduje się wewnątrz budynku, to podlega opodatkowaniu niezależnie od niego. Zatem jeśli w budynku znajduje się np. transformator posadowiony na fundamentach (i wypełnia budynek w znacznej części), to niektóre organy podatkowe uważają, że budynek będzie opodatkowany według jego powierzchni, a transformator (jako całość techniczno-użytkowa) według wartości. Alternatywnie niektóre organy przyjmują rozwiązanie, że opodatkowana będzie całość (budowla i budynek) według jej wartości (wartość budowli + wartość budynku). Konsekwentnie przy takiej argumentacji pojawia się zagrożenie opodatkowania podatkiem od nieruchomości wykorzystywanych przez przedsiębiorców urządzeń i instalacji, które wypełniają wnętrza hal i budynków.

Sądy administracyjne prezentują w tej sprawie różne stanowiska. Z jednej strony uznają poprawność argumentacji organów podatkowych (np. [b]wyrok NSA z 10 stycznia 2008 r., II FSK 1312/07, wyrok WSA w Szczecinie z 24 kwietnia 2008 r., I SA/Sz 856/06, wyrok WSA w Białymstoku z 15 października 2008 r., I SA/Bk 254/08[/b]), a z drugiej przyznają, że jeśli obiekt jest budynkiem, to znajdujące się w nim urządzenia nie powinny już podlegać opodatkowaniu jako budowle (np. [b]wyrok WSA w Gdańsku z 28 listopada 2007 r., I SA/Gd 598/07, wyrok NSA z 24 lipca 2008 r., II FSK 418/08[/b]).

[ramka][b]Podstawowe informacje[/b]

Podatek od nieruchomości może być sporym obciążeniem związanym z prowadzeniem firmy i polem do sporu z fiskusem. Dlatego warto się przyjrzeć bliżej zasadom jego rozliczania. Podstawowe cechy tego podatku to:

- stanowi dochód samorządu lokalnego – gminy,

- organem podatkowym jest wójt, burmistrz lub prezydent miasta,

- podstawę opodatkowania stanowi: dla gruntów i budynków – powierzchnia użytkowa, a dla budowli – ich wartość,

- stawki dla gruntów i budynków ustala rada gminy w uchwale (nie mogą przekroczyć maksymalnej wysokości określonej w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych),

- dla budynków oraz gruntów przyjmuje się stawkę w zależności od wykorzystania/przeznaczenia,

- stawka dla budowli jest stała i wynosi 2 proc. wartości początkowej obiektu (jeśli nie dokonuje się odpisów amortyzacyjnych, to bierze się pod uwagę wartość rynkową),

- przy gruntach istotną rolę przy ustalaniu stawki odgrywa faktyczne ich wykorzystanie oraz zapisy w ewidencji gruntów i budynków,

- określając budynek i budowlę na potrzeby podatku od nieruchomości, ustawodawca odsyła do definicji zawartych w przepisach prawa budowlanego.[/ramka]

[i]Autor jest doradcą podatkowym, starszym konsultantem w Accreo Taxand[/i]

To bardzo dyskusyjne podejście, niestety, sprzyjają mu wadliwe przepisy oraz niejednolite stanowisko sądów.

[srodtytul]Kłopoty z definicją budowli[/srodtytul]

Pozostało 98% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"