Czy przyszli prawnicy powinni uczyć się ustaw na pamięć

Bezsensowność przymusu opanowania przez adeptów zawodów prawniczych tekstów aktów prawnych na pamięć wskazali uczestnicy międzynarodowej konferencji naukowej.

Publikacja: 10.05.2013 13:36

Czy przyszli prawnicy powinni uczyć się ustaw na pamięć

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Na orędzie uczestników międzynarodowej konferencji naukowej „Egzamin powinien mieć sens i być sprawiedliwy" skierowane do parlamentarzystów powołała się w swojej interpelacji do ministra sprawiedliwości, posłanka Elżbieta Achinger.

Jak pisze, uczestnicy konferencji na Uniwersytecie Wrocławskim, podnieśli w swoim orędziu kwestie m.in. bezsensowności przymusu opanowania przed adeptów prawniczych zawodów tekstów aktów prawnych na pamięć. Wskazują również że opanowanie pamięciowe materiału wskazanego do egzaminu zwyczajnie nie jest możliwe oraz - co ważne - przydatne. Oczywistym jest bowiem, że żaden z sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych oraz notariuszy nigdy nie znajduje się w położeniu, w którym zmuszony jest stosować lub interpretować prawo bez możliwości sięgnięcia po jego tekst – pisze posłanka.

Z tym tezami zupełnie nie zgodził się odpowiadający na interpelację wiceminister Michał Królikowski. Jego zdaniem, rozwiązanie testu egzaminu wstępnego na aplikacje prawnicze nie wymaga pamięciowego opanowania tekstów aktów prawnych. Większość pytań testowych dotyczy podstawowych instytucji prawa, a pytania te w dużej mierze odnoszą się do podstawowych zagadnień kodeksowych.

Przykładowo w latach 2011–2012 ok. 60% pytań testowych na aplikację adwokacką i radcowską stanowiły pytania z kodeksów, zaś pytania z Kodeksu karnego niemal w całości dotyczyły wyłącznie jego części ogólnej, a zatem wiedzy rudymentarnej z prawa karnego – wskazuje Michał Królikowski.

Jak tłumaczy, okoliczność, że odpowiedź na pytanie wynika wprost z przepisu prawa nie oznacza, że zdający są zmuszeni uczyć się tekstów aktów prawnych na pamięć. Wynikanie normy prawnej, której dotyczą pytania testowe, z literalnego brzmienia przepisu stanowi w istocie duże ułatwienie dla osób przystępujących do egzaminów, skoro nie muszą one dokonywać wykładni prawa. – Konieczność udzielenia konkretnej odpowiedzi co do treści normy prawnej nie jest jednak tożsama z uczeniem się przepisów na pamięć, jak to jest podnoszone w interpelacji – wyjaśnia wiceminister.

Nie zgadza się on też z tezą o niemożności opanowania materiału wskazanego do egzaminu. W jego opinii jest ona  chybiona, skoro zakres egzaminu jest ustawowo ograniczony, a pytania dotyczą (w przypadku aplikacji adwokackiej, radcowskiej i notarialnej) przepisów wynikających z wykazów tytułów aktów prawnych ogłaszanych co najmniej 90 dni przed danym egzaminem. - W roku bieżącym wykazy tytułów aktów prawnych zostały opublikowane w dniu 18 marca, a zatem ponad 6 miesięcy przed terminem egzaminów, który wyznaczony został na dzień 28 września – informuje Królikowski, który dodaje, iż znajomość obowiązujących przepisów prawa (w zakresie wymaganym na egzaminie wstępnym) jest niezbędna z powodu konieczności ich praktycznego stosowania w trakcie aplikacji.

Wiceminister nie zgadza się też z opinią, że „żaden z sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych oraz notariuszy nigdy nie znajduje się w położeniu, w którym zmuszony jest stosować lub interpretować prawo bez możliwości sięgnięcia po jego tekst". Jak wskazuje, w praktyce zawodowej każdego prawnika – szczególnie w trakcie postępowania sądowego i często dynamicznego przebiegu rozprawy – wielokrotnie zdarzają się sytuacje, kiedy nie ma możliwości posłużenia się tekstem aktu prawnego, a zachodzi konieczność zajęcia stanowiska procesowego. - Trudno też wyobrazić sobie profesjonalnego pełnomocnika strony, który nie byłby w stanie odpowiedzieć na jakiekolwiek pytanie dotyczące regulacji prawnych – zwłaszcza co do podstawowych instytucji prawnych – bez sięgania po przepisy czy komentarz – uważa Królikowski.

Ministerstwo uważa, że nie ma potrzeby zmiany przepisów dotyczących egzaminów na aplikacje, ponieważ obecne regulacje zawierają jasne i jednoznaczne zasady przeprowadzania egzaminów, umożliwiające osobom przystępującym właściwe przygotowanie, a przede wszystkim zapewniające wszystkim zdającym równe szanse w dostępie do aplikacji prawniczych.

Ile osób odbywa aktualnie aplikacje

W chwili obecnej aplikacje odbywa łącznie ponad 14 000 osób, w tym aplikację adwokacką – ok. 5500 osób, aplikację radcowską – ok. 8000 osób oraz aplikację notarialną – niespełna 700 osób.

Na orędzie uczestników międzynarodowej konferencji naukowej „Egzamin powinien mieć sens i być sprawiedliwy" skierowane do parlamentarzystów powołała się w swojej interpelacji do ministra sprawiedliwości, posłanka Elżbieta Achinger.

Jak pisze, uczestnicy konferencji na Uniwersytecie Wrocławskim, podnieśli w swoim orędziu kwestie m.in. bezsensowności przymusu opanowania przed adeptów prawniczych zawodów tekstów aktów prawnych na pamięć. Wskazują również że opanowanie pamięciowe materiału wskazanego do egzaminu zwyczajnie nie jest możliwe oraz - co ważne - przydatne. Oczywistym jest bowiem, że żaden z sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych oraz notariuszy nigdy nie znajduje się w położeniu, w którym zmuszony jest stosować lub interpretować prawo bez możliwości sięgnięcia po jego tekst – pisze posłanka.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara