Reklama

Kto nie jest członkiem korporacji, może omijać etykę

Luki w przepisach o zawodach zaufania publicznego to przyczyna kontrowersji wokół doradzania samorządom.

Aktualizacja: 16.12.2021 11:05 Publikacja: 16.12.2021 07:24

Kto nie jest członkiem korporacji, może omijać etykę

Foto: Adobe Stock

Po publikacji artykułu w „Rzeczpospolitej" z 13 grudnia, opisującego praktyki doradzania fiskusowi (a konkretnie gminom w sprawach podatku od nieruchomości), w środowisku doradców podatkowych pojawiły się sugestie, że takie działania naruszają etykę zawodową. Mogą bowiem tworzyć konflikt interesów: doradzanie stronom o przeciwstawnych interesach, czyli podatnikowi i organowi podatkowemu.

– Jeśli doradca podatkowy pracuje na rzecz organu podatkowego, jakim jest samorząd, może przyczyniać się do wyciągania pieniędzy z kieszeni podatników – wskazuje Wojciech Krok, doradca podatkowy w kancelarii Parulski i Wspólnicy. Dodaje, że niezależnie od tego, czy znajdzie się prawne usprawiedliwienie dla takich działań, godzą one w podstawową ideę zawodu, czyli wspieranie podatników.

Kancelarie, które zajmują się takim doradztwem, twierdzą, że starają się nie dopuszczać do konfliktu interesów.

– Bardzo starannie dobieramy klientów pod kątem tego, kto jest drugą stroną w sporze o podatek od nieruchomości. Nie było przypadków i nie wyobrażam sobie, by się zda-rzyły, w których nasza kancelaria wystąpiła równocześnie jako doradca podatnika i organu podatkowego – zapewnia Andrzej Puncewicz, partner zarządzający w Crido.

Czytaj więcej

Czy doradca podatkowy może pracować dla skarbówki
Reklama
Reklama

Podobnie wypowiada się Łukasz Kuryło, partner we wrocławskiej kancelarii KSSP Kuryło Sudolski Szrek.

– Usługi te mają na celu weryfikację prawidłowości otrzymywanych dochodów gminy zgodnie z obowiązującym prawem, a nie działanie „przeciwko" komu-kolwiek – mówi.

KSSP ma też swoje wytłumaczenie dla ewentualnego naruszania etyki zawodowej. Na swojej stronie internetowej informuje, że jest „kancelarią podatkowo-prawną". Jednak, jak zapewnia Łukasz Kuryło, jest to kancelaria adwokacka, usługi dla samorządów nie są wykonywane przez doradców podatkowych, a tym samym nie można mówić o doradztwie podatkowym. Wśród obsługiwanych przez KSSP samorządów jest m.in. miasto Konin, a usługi dla tego samorządu doty-czą „zwiększania wpływów z tytułu podatku od nieruchomości". Sam Kuryło nie jest doradcą podatkowym, adwokatem ani radcą prawnym.

Jak przyznaje Michał Roszkowski, radca prawny w Accreo, trudno zarzucić takim osobom naruszenie konkretnych przepisów lub zasad etyki zawodowej, bo de facto ich nie mają.

– Jest to jednak pewna metoda obejścia prawa – uważa Roszkowski. Jego zdaniem to oznaka ewident-nej ułomności systemu. – Nie powinno być tak, że kancelaria, która reklamuje się jako podatkowa czy prawnopodatkowa, świadczy usługi w efekcie skierowane przeciwko interesom podatników – konkluduje ekspert.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama