Sąd Najwyższy oddalił jako oczywiście bezzasadną kasację radczyni prawnej, która nie odbywała obowiązkowych szkoleń. Kobieta została ukarana przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych upomnieniem. Nie zgodziła się jednak z tą decyzją i wniosła kasację do Sądu Najwyższego.
Sąd podzielił stanowisko sądu niższej instancji, oddalając kasację obwinionej. Skład orzekający powołał się na art. 14 kodeksu etyki radcy prawnego stanowiący, iż „radca prawny ma obowiązek dbać o rozwój zawodowy poprzez kształcenie ustawiczne. Radca prawny obowiązany jest brać udział w szkoleniach zawodowych na zasadach określonych przez właściwy organ samorządu".
Czytaj więcej
Trzeba się szkolić – przypomniała Izba Dyscyplinarna SN.
Sędzia Sądu Najwyższego Piotr Sławomir Niedzielak zaznaczył, że nie ma wątpliwości, iż kobieta nie dopełniła wymogów formalnych kształcenia postawionych przez ustawodawcę radcom prawnym.
– Obwiniona nie uzyskała 40 punktów w trzyletnim cyklu szkoleniowym, a zatem nie można przyjąć, że wypełniła swój obowiązek doskonalenia zawodowego. Wobec powyższego kasację należy oddalić jako oczywiście bezzasadną – podkreślił sędzia.