Mieszkanie można wynająć na dwa sposoby: przez agencję albo samodzielnie. Pierwszy jest droższy, ale bezpieczniejszy. W wypadku drugiego zaoszczędzi się na prowizji, lecz dużo czasu trzeba poświęcić naszukanie lokum.
Student, który decyduje się skorzystać z pomocy pośrednika, powinien sprawdzić, czy posiada on licencję zawodową oraz ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Stanowi to m.in. gwarancję, że ma odpowiednie przygotowanie zawodowe.
Jeżeli pośrednik nie budzi zastrzeżeń, to kolejnym krokiem jest zawarcie umowy pośrednictwa.
Dopiero po jej podpisaniu agent pokaże lokale do wynajęcia. Trzeba jednak liczyć się z tym, że zażąda prowizji za swoje usługi. - Zwykle pośrednicy pobierają prowizję wynoszącą od 50 do 100 proc. jednego miesięcznego czynszu za najem - wyjaśnia Beata Orłowska z Emmerson Nieruchomości. - Niektórzy żądają opłaty wstępnej za samo przekazanie adresów mieszkań do wynajęcia (średnio wynosi 200 - 300 zł). Takich jednak pośredników trzeba omijać.
Warto wiedzieć. Pośrednik może wziąć prowizję dopiero przy podpisywaniu umowy najmu.