Rada wierzy, że wybierze najlepszych kandydatów

W środę, 11 listopada, wchodzi w życie kilka przepisów noweli ustawy o prokuraturze ([link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=329370]DzU nr 178, poz 1375[/link]). Wszystkie związane są z wyłonieniem prokuratora generalnego, który nie będzie już równocześnie ministrem sprawiedliwości. Nastąpi to 31 marca 2010 r. Kandydaci od środy mogą przesyłać zgłoszenia, życiorys, list motywacyjny, rekomendacje i opinie służbowe.

[srodtytul]Chętni na start[/srodtytul]

– Słyszałem jakieś nazwiska, ale jedynie w mediach. Do rady nikt zainteresowany na razie się nie zgłaszał, nie pytał o szczegóły – mówi „Rz” sędzia Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

[b]Radę czeka bardzo trudne zadanie. Po raz pierwszy – i w takiej formie ostatni – wyłoni dwóch kandydatów na prokuratora generalnego.[/b] Kolejny wybór przeprowadzać już będzie wraz z Krajową Radą Prokuratorów (która powstanie 31 marca 2010 r.).

– Mamy tremę, ale wierzę, że sobie poradzimy – zapowiada przewodniczący KRS. I tłumaczy, że aby wszystko przebiegało bez zbędnych komplikacji, rada przygotowała regulamin, w którym ustaliła szczegóły oceny, głosowania i wyboru kandydatów. – Uznaliśmy, że najlepiej będzie, jeśli kandydaci będą zgłaszali się sami. To daje większą szansę ubiegania się o stanowisko prokuratora generalnego osobom niemającym jakiegoś poparcia – uznała rada.

[srodtytul]Ustawowe sito[/srodtytul]

– Grono kandydatów jest mocno ograniczone – przypomina prokurator Józef Michalski z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Powód? Ustawodawca postawił na praktyków z doświadczeniem. Nowela wymaga dla czynnego prokuratora (też wojskowego), prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – co najmniej dziesięciu lat pracy na stanowisku prokuratora.

Podobnie jest w wypadku sędziów, choć i ich grono zostało mocno okrojone. W grę wchodzą tylko sędziowie Izby Karnej lub Izby Wojskowej Sądu Najwyższego w stanie czynnym, czynni sędziowie sądu powszechnego lub sądu wojskowego w stanie czynnym – z co najmniej dziesięcioletnim okresem orzekania w sprawach karnych (kto jeszcze może się zgłaszać – patrz ramka).

– Niestety z tego, co słyszę, wśród tych ostatnich brakuje chętnych do objęcia funkcji prokuratora generalnego – mówi Zbigniew Ćwiąkalski, który przesłał do Sejmu projekt noweli rozdzielającej obie funkcje, będąc ministrem sprawiedliwości.

[b]Kadencja nowego prokuratora generalnego ma trwać sześć lat od dnia złożenia ślubowania. Na kolejne powołanie nie ma już co liczyć.[/b] Resort sprawiedliwości zadbał jednak, by jeśli zechce, mógł przejść w stan spoczynku nawet wówczas, gdy będzie na to zbyt młody.

[srodtytul]Tylko raz[/srodtytul]

– Pomysł jednokadencyjności nie jest przypadkowy – tłumaczy Ćwiąkalski. Jest to zabezpieczenie, by PG nie miał pokusy w przyszłości zabiegać o przychylność kolejnych władz, np. prezydenta. – Warto wyłożyć pieniądze nawet na wcześniejszy stan spoczynku w zamian za gwarancję niezależnej prokuratury – przekonuje. Twierdzi, że to niejedyna funkcja, dla której przyjęto takie rozwiązanie.

Po 30 listopada KRS zwoła posiedzenie, podczas którego nastąpi publiczne wysłuchanie kandydatów.

Chętni będą mieli po 20 minut, by przekonać radę do swojej kandydatury i podać motywy, które zdecydowały o ubieganiu się o to stanowisko. Potem nastąpi seria pytań, ale ona także nie powinna trwać dłużej niż 20 minut.

Po wysłuchaniu rada przeprowadzi debatę i w tajnym głosowaniu wyłoni dwóch kandydatów. Wybór nastąpi bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej 13 członków KRS. Bezwzględną większość uzyska kandydat, na którego oddano więcej niż połowę ważnych głosów.

[ramka][b]Kto jeszcze na prokuratora generalnego[/b]

[b]W grę wchodzi ten, kto spełniając warunki do objęcia stanowiska prokuratora prokuratury powszechnej, ma co najmniej dziesięcioletni staż na stanowisku prokuratora lub sędziego, w tym:[/b]