Reklama
Rozwiń

Właściwość prokuratur i sądów: Seremet wygrał w TK z ministrami sprawiedliwości

Obszary działania prokuratur i sądów nie pokrywają się. Rezultat jest taki, ?że prokuratorzy, zamiast pracować, tracą czas na dojazdy.

Publikacja: 23.05.2014 09:28

Andrzej Seremet, prokurator generalny

Andrzej Seremet, prokurator generalny

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Każda zmiana właściwości miejscowej sądów apelacyjnych powoduje konieczność dokonania odpowiednich zmian w rozporządzeniu dotyczącym prokuratur – przesądził wczoraj Trybunał Konstytucyjny. Tym samym uznał przepisy obecnego rozporządzenia, w którym koniecznych zmian nie wprowadzano, za niezgodne z ustawą o prokuraturze i konstytucją. Na zmianę zakwestionowanych przepisów minister ma rok.

Chciał mieć porządek

Skargę do TK skierował Andrzej Seremet, prokurator generalny. Zanim jednak do tego doszło, próbował kilkakrotnie porozumieć się w tej sprawie z ministrem sprawiedliwości tak, by odpowiednie zmiany znalazły się w przepisach rozporządzenia. Bezskutecznie.

Dziwi to tym bardziej, że podczas wczorajszej rozprawy w Trybunale Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości, sam przyznał, iż przepisy rozporządzenia ministra sprawiedliwości są niekonstytucyjne. Argumentował jednak, że wynika to ze zbiegu dwóch zasad zawartych w ustawie. Jedna nakazuje ministrowi wyznaczenie podporządkowania prokuratur zgodnie z apelacjami sądów, a druga każe mu dbać o zapewnienie funkcjonalności prokuratur.

– Te dwie zasady czasem się wzajemnie wyłączają – tłumaczył wiceminister.

W tym wypadku minister sprawiedliwości, nie reagując na prośby i wnioski Andrzeja Seremeta, miał postawić na drugą z wartości, czyli wybrał sprawne funkcjonowanie prokuratury.

Problem na linii Prokuratura Generalna – Ministerstwo Sprawiedliwości pojawił się wraz ze zmianą właściwości sądów. Prokuratury pozostały bez zmian. A to powoduje, że prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie muszą dojeżdżać do sądu w Suwałkach 180 km lub obsadzać wokandy w drodze pomocy prawnej. Tak samo jest w kilku innych miastach.

Problem od lat

– Nie służy to ani prokuraturom, z których dojeżdżają, ani sądom, które te sprawy prowadzą. Uniemożliwia to również racjonalną politykę w zakresie liczby stanowisk prokuratorskich w opisanych jednostkach – argumentuje wniosek Seremet. Trwanie w takiej praktyce jest sprzeczne z ustawą o prokuraturze.

– Stwarza też problemy podczas ustalania limitu prokuratorów – dodaje Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego.

Art. 17 pkt 12 ustawy o prokuraturze mówi wprost, że prokuraturę apelacyjną tworzy się dla obszaru właściwości co najmniej dwóch prokuratur okręgowych, odpowiadającego obszarowi właściwości odpowiedniego sądu apelacyjnego. A tak nie jest. Sądy apelacyjne w Warszawie, Łodzi i Białymstoku mają inny zasięg terytorialny niż prokuratury.

Dodatkowo od 1 stycznia 2013 r. wraz z reformą Jarosława Gowina obszar właściwości dotychczasowego Sądu Rejonowego w Działdowie przeszedł do właściwości Sądu Okręgowego w Płocku, a tym samym Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Prokuratura Rejonowa w Działdowie pozostała natomiast w apelacji gdańskiej.

Od 2010 r. specjalny zespół w Prokuraturze Generalnej przygotowywał reformę na mapie administracyjnej prokuratury. Kiedy się nie udało, Andrzej Seremet skierował skargę do TK.

Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono