Włodarze miast nie chcą zawierać z właścicielami mieszkań ugód w sprawie wypłaty odszkodowań za niedostarczenie eksmitowanym lokalu socjalnego.
– Wolimy, żeby decydowały o tym sądy – przyznaje Ewa Lipińska z Urzędu Miasta w Lublinie. – Przepisy regulujące te kwestie są bowiem bardzo ogólnikowe. Na tle ich stosowania dochodzi więc do sporów. Lepiej, żeby rozstrzygały je sądy.
Chodzi o odszkodowanie wypłacane na podstawie art. 18 ust. 4 i 5 ustawy o ochronie praw lokatorów. Zgodnie z nim właściciel, któremu były najemca nie płaci za mieszkanie, może żądać odszkodowania od gminy na podstawie art. 417 kodeksu cywilnego.
Takim zapalnym punktem jest ustalenie daty, od której właściciel może domagać się odszkodowania. W wyrokach sądowych przyznających lokale socjalne nie podaje się bowiem terminu dostarczenia lokalu. Jedynie informuje się, że eksmisja jest wstrzymana do czasu dostarczenia lokalu socjalnego.
Zdaniem gmin właściciel mieszkania może się domagać pieniędzy dopiero wtedy, gdy uprawomocni się wyrok eksmisyjny, a właściciel wezwie gminę do dostarczenia lokalu eksmitowanemu. Za jego wcześniejsze zaległości – zdaniem gmin – pieniądze się nie należą.