[b]Dlaczego przy dokumentowaniu zagranicznego zatrudnienia szef ma posługiwać się art. 75 i 76 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=98F1F87BB8AB20C481ADB1B77A581078?id=133093]kodeksu postępowania administracyjnego[/link], skoro powinien go obowiązywać tylko [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=49D1831C86ABBE94D3E0744918E46374?id=76037]kodeks pracy[/link]?[/b]

[i][b]Odpowiada Ewa Grabowska, główna specjalistka w Departamencie Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej:[/b][/i]

Zagraniczne papiery potwierdzające zatrudnienie mogą być dla naszych pracodawców wątpliwe, jednak po przetłumaczeniu na polski nabierają waloru dokumentu, którym można się wykazać w kraju. Ustawa posługuje się pojęciem „udokumentowane okresy pracy”. Ale ani ona, ani kodeks pracy nie określają, jak to udowodnić. Pozostaje więc korzystanie z k.p.a, który wskazuje jedynie, że przyznaje się dokumentom urzędowym szczególną moc dowodową: stanowią one dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone. Ponadto, zgodnie z art. 75 k.p.a., jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy i nie jest sprzeczne z prawem. Natomiast w sporze między pracownikiem a pracodawcą stosujemy postępowanie z zakresu prawa pracy, które jest częścią procedury cywilnej.