Katastrofa w Baltimore: Są odczyty z "czarnej skrzynki". Z wody wydobyto ciała

Nurkowie wydobyli w środę ciała dwóch z sześciu robotników, którzy zaginęli po uderzeniu kontenerowca MV Dali w most Francis Scott Key Bridge w Baltimore, co doprowadziło do zawalenia się części mostu.

Publikacja: 28.03.2024 06:00

Zawalony odcinek mostu w Baltimore

Zawalony odcinek mostu w Baltimore

Foto: AFP

Na moście, w momencie katastrofy, znajdowali się robotnicy naprawiający jego nawierzchnię. Po nadaniu przez załogę MV Dali sygnału SOS most został zamknięty dla ruchu, dzięki czemu udało się uniknąć większej liczby ofiar.

Zawalenie się mostu w Baltimore: Z wody wydobyto zwłoki 35-latka i 26-latka

W środę nurkowie — jak poinformował przedstawiciel policji stanu Maryland — znaleźli czerwoną półciężarówkę, w której znajdowały się ciała dwóch mężczyzn, ok. 7,6 metra pod wodą w pobliżu środkowej części zawalonego odcinka mostu.

Nie wiadomo kiedy zostaną wydobyte szczątki pozostałych zaginionych. Akcja poszukiwawcza została przerwana ze względu na trudne warunki — po użyciu sonaru wiadomo, że pozostałe samochody, które utonęły po spadnięciu z mostu, są „uwięzione” między szczątkami zawalonego mostu co sprawia, że trudno je wydobyć.

Ofiary katastrofy, których ciało udało się wydobyć, to 35-letni Alejandro Hernandez Fuentes, pochodzący z Meksyku i 26-letni Dorlian Ronial Castillo Cabrera, pochodzący z Gwatemali. Wśród zaginionych, których ciał jeszcze nie znaleziono, są imigranci z Hondurasu i Salwadoru — podają władze.

Czytaj więcej

Sześć ofiar katastrofy w Baltimore. Jak doszło do zawalenia mostu?

Wcześniej dwóch robotników udało się uratować. Jeden z nich został hospitalizowany.

Zapisy „czarnej skrzynki”: Załoga wzywała pomoc, padła komenda, by rzucić kotwicę

Tymczasem z odczytu z „czarnej skrzynki” kontenerowca wynika, że załoga MV Dali wzywała przez radio o wysłanie holownika, który miałby pomóc jednostce, a jednocześnie informowała o utracie zasilania na statku kilka minut przed katastrofą - podają przedstawiciele federalnej agencji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo transportu.

Szef Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (National Transportation Safety Board) wskazywał także, że zbudowany w 1976 roku most w Baltimore nie miał elementów konstrukcyjnych typowych dla nowszych mostów, co czyniło go bardziej podatnym na zawalenie się. 

Uzyskane materiały wskazują, że kilka minut przed katastrofą załoga prosiła o pomoc holownika i zgłaszała, że statek stracił zasilanie

MV Dali we 26 marca nad ranem, po utracie zasilania, uderzył we wspornik mostu przez co odcinek mostu o długości ponad 2 km zawalił się i wpadł do rzeki Patapsco. Doprowadziło to do zamknięcia, do odwołania, portu w Baltimore, najważniejszego w USA punktu przeładunku samochodów. MV Dali płynął do Sri Lanki.

Sekretarz transportu USA Pete Buttigieg powiedział, że z portem w Baltimore jest „bezpośrednio związanych” 8 tys. miejsc pracy.

Przedstawiciele Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu USA weszli w środę na pokład kontenerowca, który uderzył w most i rozpoczęli przesłuchiwanie członków załogi - poinformowała szefowa Rady, Jennifer Homendy.

Największe porty w USA

Największe porty w USA

PAP

Śledczy zaczęli też sprawdzać informacje z „czarnej skrzynki” statku.

Uzyskane materiały wskazują, że kilka minut przed katastrofą załoga prosiła o pomoc holownika i zgłaszała, że statek stracił zasilanie.

Homendy poinformowała, że zapis „czarnej skrzynki” jest „zgodny z (informacją) o utracie zasilania”. 

Na „czarnej skrzynce” zapisały się też rozkazy, by załoga rzuciła kotwicę, co zapewne miało spowolnić jednostkę.

Kontenerowiec miał poruszać się z prędkością ok. 12,8 km na godzinę, gdy uderzył we wspornik mostu.

MV Dali przewoził 56 kontenerów z materiałami niebezpiecznymi

Homendy podkreśliła, że choć most był w „satysfakcjonującym” stanie, co stwierdzono w czasie ostatniej inspekcji w 2023 roku, ale zbudowano go w taki sposób, że uszkodzenie jednego elementu konstrukcyjnego doprowadza do zawalenia się części mostu.

MV Dali przewoził 4 700 kontenerów, w tym 56 z materiałami niebezpiecznymi. Straż Przybrzeżna USA zapewnia jednak, że nie stanowi to zagrożenia. Dwa kontenery, które po katastrofie wpadły do wody, nie zawierają materiałów niebezpiecznych.

Na moście, w momencie katastrofy, znajdowali się robotnicy naprawiający jego nawierzchnię. Po nadaniu przez załogę MV Dali sygnału SOS most został zamknięty dla ruchu, dzięki czemu udało się uniknąć większej liczby ofiar.

Zawalenie się mostu w Baltimore: Z wody wydobyto zwłoki 35-latka i 26-latka

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wypadki
"Moulin Rouge" to teraz "lin Rouge". Odpadły skrzydła wiatraka
Wypadki
Katastrofa z udziałem dwóch śmigłowców w Malezji. Zderzyły się w powietrzu
Wypadki
Miliarder zaginął w Alpach. Żyje ze swoją kochanką w Moskwie?
Wypadki
Smocza wieża runęła. Pożar jednego z najbardziej znanych budynków w Kopenhadze (WIDEO)
Wypadki
Kolejka linowa uderzyła w słup i się zerwała. Są ranni i zabici