Reklama

Robot pomylił człowieka ze skrzynką towaru. Mężczyzna nie żyje

W jednej z sortowni pieprzu w Korei Południowej robot spowodował śmierć człowieka, myląc go z pudełkiem, które miał przenieść na podajnik taśmowy.

Publikacja: 08.11.2023 17:49

Ramię robotyczne (zdjęcie ilustracyjne)

Ramię robotyczne (zdjęcie ilustracyjne)

Foto: Stock Adobe

amk

Według południowokoreańskiej agencji prasowej Yonhap, która powołuje się na policję, 40-letni mężczyzna testował działanie czujników robota przed jego uruchomieniem testowym w sortowni pieprzu w prowincji South Gyeongsang.

Pierwotnie test miał się odbyć 6 listopada, ale został przesunięty o dwa dni ze względu na problemy z czujnikami robota.

Podczas kontroli robotyczne ramię pomyliło mężczyznę z pudełkiem pieprzu, chwyciło go i popchnęło na podajnik taśmowy, miażdżąc mu twarz i klatkę piersiową.

Poszkodowany trafił szybko do szpitala, ale obrażenia okazały się tak poważne, że nie udało się uratować jego życia.

W oświadczeniu wydanym po incydencie urzędnik z Donggoseong Export Agricultural Complex, będącego właścicielem zakładu, wezwał do ustanowienia „precyzyjnego i bezpiecznego” systemu.

Reklama
Reklama

Policja przygotowuje się do wszczęcia dochodzenia w sprawie działań kierowników ds. bezpieczeństwa w sortowni,  w związku z możliwym zaniedbaniem obowiązków.

Uwaga na roboty

To nie pierwszy przypadek niebezpiecznych "zachowań" robotów zastępujących ludzką pracę w fabrykach.

W marcu, także w Korei Południowej, 50-letni mężczyzna odniósł poważne obrażenia po tym, jak został uwięziony przez robota podczas pracy w fabryce części samochodowych.

W 2015 roku w fabryce Volkswagena w Baunatal, około 100 kmna północ od Frankfurtu, robot zmiażdżył 22-letniego pracownika, który miał go skonfigurować. Mężczyzna był w tzw. klatce bezpieczeństwa, która oddziela ludzi od maszyn, gdy ramię robota przygniotło go do metalowej płyty.

22-latek nie przeżył.

Pierwszym udokumentowanym przypadkiem śmierci człowieka spowodowanej przez robota był wypadek, w którym zginął Robert Nicholas Williams.

Reklama
Reklama

W 1979 roku Williams, pracując w Michigan Casting Center firmy Ford Motor Company, został zabity przez tonowy pojazd transportowy, który najechał na niego od tyłu i zmiażdżył.

Rodzina Williamsa w 1983 roku wywalczyła 10 mln dolarów odszkodowania. Ława przysięgłych uznała, że w zakładzie nie wprowadzono wystarczających środków bezpieczeństwa, aby zapobiec takiemu wypadkowi.

Wypadki
Rosja: Rozbił się samolot transportowy An-22. To rządowa maszyna?
Wypadki
Tajemnica lotu MH370. Ogłoszono wznowienie poszukiwań
Wypadki
Olbrzymi pożar w Hongkongu. Wzrosła liczba ofiar
Wypadki
Zamknięte lotnisko w Wilnie. Samolotu LOT-u zsunął się z pasa
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Wypadki
Katastrofa kolejowa w Czechach. Dziesiątki rannych
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama