Aż 571 razy więcej zarabia szef dużej spółki medialnej z londyńskiego indeksu FTSE100 w porównaniu z przeciętnym wynagrodzeniem (mediana) pracownika w tej branży. O ile średnia płaca prezesa wynosiła w zeszłym roku 17,8 mln funtów, to pracownik zadowalał się 31,2 tys. GBP. To oznacza, że jego roczną płacę szef zarabia w nieco ponad pół dnia- wynika z udostępnionej „Rzeczpospolitej" analizy brytyjskiego serwisu SmallBusinessPrices.co.uk.
Dwa razy dłużej, bo 1,3 dnia musi pracować prezes dużej spółki budowlanej z FTSE 100 by zarobić roczne wynagrodzenie pracownika z tej branży. Płace szefów są 272 razy wyższe niż przeciętne wynagrodzenie w budownictwie, które w zeszłym roku i tak znacząco wzrosło ze względu na rosnącą konkurencję o budowlańców. Kolejne miejsca na liście nierówności płacowych między wynagrodzeniami prezesów i pracowników zajmują duże spółki FMCG i sieci handlowe. Tam na roczną płacę prezesa pracownik musiałby pracować odpowiednio 250 i 187 lat...
Egalitarna branża IT
Z kolei najmniejsza luka w zarobkach szefów i pracowników jest w branżach, które od większości pracowników wymagają wysokich kwalifikacji. Jak wynika z analizy SmallBusinessPrices.co.uk., na czele są tu duże spółki technologiczne- ich prezesi zarabiają średnio 52 razy więcej niż wynosi przeciętna płaca w branży- czyli szef zarabia w tydzień, ile przeciętny informatyk w rok. Niewiele większa różnica występuje w lotnictwie i w sektorze u użyteczności publicznej, do którego zaliczają się m.in. koncerny energetyczne i ciepłownicze. Tam na roczną płacę prezesa dużej firmy pracownik musiałby pracować przez 69 lat.
Warto jednak pamiętać, że spółki z indeksu FTSE100 są to potężne korporacje często o globalnym zasięgu- z przychodami, przy których największe polskie spółki są karzełkami. To również dlatego Polska wypada najbardziej egalitarnie w opracowanym przez SmallBusinessPrices.co.uk rankingu, w którym porównano 16 państw. Według niego, średnie wynagrodzenie prezesa jest w Polsce 28 razy wyższe od przeciętnego wynagrodzenia pracownika, co jest najmniejszą różnicą w zestawieniu. W kolejnej na liście Austrii ta proporcja wynosi 36:1 na korzyść szefów. Co ciekawe w Czechach sięga 110:1.
Płacowa przepaść w USA
Największe nierówności płacowe dzielą top menedżerów i pracowników w USA (354:1), i w Szwajcarii (148:1) gdzie swoje centrale ma sporo międzynarodowych korporacji. Przed kilkoma laty (w 2013 r.) w Szwajcarii zorganizowano nawet referendum nad propozycją ograniczenia najwyższych zarobków w firmach do 12-krotności najniższej pensji ich pracowników. Większość mieszkańców tego kraju odrzuciła jednak propozycję, która mogła wypłoszyć z kraju wiele z globalnych firm/