Upiorny spadek drugiej wojny
No i wreszcie skończyła się ta straszna wojna. Do dziś liczymy i uściślamy makabryczne straty – sama myśl o nich łamie pióro felietonisty.
Pierwsza bomba atomowa
„Gdy 14 sierpnia w schronie w górach czekałem, aż skończy się bombardowanie fabryki Toyoty, obawiałem się, że schron nie osłoni mnie przed bombą atomową. T...