Mróz urodzie szkodzi

Suche, przegrzane pomieszczenia są zimą wrogiem cery i włosów. Skóra staje się sucha, szorstka i zaczerwieniona. Szybciej się też starzeje. A włosy przetłuszczają się i elektryzują. Warto więc poddać się zabiegom pielęgnacyjnym, by skóra i włosy dobrze zniosły zimę

Publikacja: 03.02.2010 17:52

Mróz urodzie szkodzi

Foto: Rzeczpospolita

Specjaliści zgodnie twierdzą, że ceramidy to najważniejszy składnik w preparatach do zimowej pielęgnacji skóry. Ich zadaniem jest przede wszystkim wspomaganie naturalnych funkcji obronnych skóry chroniących przed działaniem mrozu i odwodnieniem.

[srodtytul]Nawilżaj bez wody[/srodtytul]

Gdy tylko słupek rtęci spada poniżej zera, czas przestawić się na zimową pielęgnację. Szczególnej opieki potrzebuje wówczas cera sucha, wrażliwa i z problemami naczyniowymi. Dlaczego? Ponieważ skóra twarzy zimą narażona jest na duże zmiany temperatury, nadmierne wysuszenie w nagrzanych pomieszczeniach, odmrożenia i lodowaty wiatr.

– Negatywny wpływ ma również uboższa w witaminy zimowa dieta. Sprawia, że skóra jest odwodniona. Zmniejsza się też jej elastyczność – wyjaśnia Aneta Nowak, kosmetolog. Dlatego też firmy kosmetyczne co zimę przygotowują specjalistyczne linie kosmetyków chroniących przed mrozem. Należą do nich kremy ochronno-pielęgnacyjne niezbędne w naszej kosmetyczce głównie wtedy, gdy temperatura spada poniżej zera. Ich podstawą są składniki odbudowujące płaszcz lipidowy, czyli naturalną barierę ochronną skóry, i zapewniające wysoki poziom jej nawilżenia.

[wyimek][b] [link=http://www.facebook.com/pages/Zdrowie-na-rppl/173859385974]Dołącz do nas! Zostań fanem serwisu Zdrowie na Facebooku :)[/link][/b][/wyimek]

W zależności od rodzaju cery twarz trzeba zabezpieczać odpowiednim kremem nawilżającym. – Szczególnej uwagi wymaga zimą cera sucha, wrażliwa i z problemami naczynkowymi. Produkuje się więc specjalne serie kosmetyków, które otulają skórę warstwą ochronną lub wzmacniają naczynka krwionośne. Należy pamiętać, żeby używać kremów nie tylko na dzień, które mają działanie ochronne i odżywcze, ale także na noc. Bo właśnie w nocy skórze potrzebne są nawilżenie i regeneracja – przypomina kosmetolożka.

Zimą nie używajmy kremów, w których skład wchodzi woda. – Używanie tego typu kosmetyku w czasie mrozu może spowodować zamarzanie na twarzy drobinek wody, a w konsekwencji do bolesnych odmrożeń, których skutki długo mogą być widoczne na skórze w postaci szpetnych blizn – wyjaśnia Aneta Nowak. Do codziennej pielęgnacji skóry zimą należy używać łagodnych preparatów myjących. Ważną rolę odgrywają też środki intensywnie nawilżające, które uzupełniają utraconą wodę wskutek przebywania w ogrzewanych pomieszczeniach.

Zimowy krem musi być bardziej gęsty niż ten stosowany w cieplejszych porach roku. Unikajmy więc kremów nawilżających, które mają w składzie dużą ilość wody. Zrezygnujmy też z kosmetyków w formie żelu. Kremu nawilżającego należy używać nie tylko rano i wieczorem, ale także kilkakrotnie w ciągu dnia. To może się niestety wiązać z nakładaniem makijażu kilka razy w ciągu dnia. Ale taka pielęgnacja jest bardzo skuteczna, więc niezbędna. Dlatego właśnie zimą zmienia się nie tylko oferta preparatów do pielęgnacji na półkach sklepowych, ale również zabiegów w salonach kosmetycznych i w spa. Z list znikają te przygotowywane na bazie wód termalnych. Ich miejsce zajmują balsamy, maseczki i kremy przygotowywane na bazie olejów kwiatowych czy owocowych. W ofercie prym wiodą też zabiegi parafinowe.

[srodtytul]Mróz włosa się nie ima[/srodtytul]

Włosy nie lubią czapek, suchych pomieszczeń i niskiej temperatury, czyli tego, na co są narażone zimą. Przetłuszczają się więc, elektryzują i źle układają. – Przetłuszczanie się włosów zimą ma związek z tym, że gruczoły łojowe wydzielają więcej serum. W ten sposób bronią się przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi – wyjaśnia Maria Katscher, stylistka fryzur z salonu Renesans Urody z Poznania.

Zaradzić temu można na kilka sposobów. Najprostszy to częste mycie. Jeśli to konieczne, nawet codziennie. Na czas zimy ogranicz też używanie obciążających włosy masek, odżywek i balsamów do włosów. Zwłaszcza tych, których nie trzeba spłukiwać. Stylistka zaleca również ograniczenie środków do stylizacji włosów, głównie nabłyszczających past i wosków. – Zimą lepiej układać fryzury za pomocą lekkich lakierów i płynów do stylizacji – radzi Maria Katscher.

Zima sprzyja też powstawaniu łupieżu. – Pod nakryciem głowy wydzielina gruczołów łojowych szybciej się rozkłada. Na głowie pojawiają się białe drobinki. To znak, by sięgnąć po szampon przeciwłupieżowy. Odradzamy preparaty dwa w jednym, czyli szampon z odżywką – wyjaśnia Maria Katscher i radzi, by stosować nowoczesne szampony, w których składzie znalazły się pirotonian cynku, ekonazol czy climbazol. – Jeśli szampon nie pomoże, musimy się wybrać do dermatologa. Określi on przyczynę łupieżu i zaleci odpowiednie leczenie. Zdarza się, że by się pozbyć natręta, konieczne jest zastosowanie leków.

Zimą częściej niż w innych porach roku włosy tracą blask. – To skutek niedbałego spłukiwania włosów po myciu – wyjaśnia Maria Katscher. Zmorą zimy są też elektryzujące się włosy. – Trudno temu zapobiec. Można jedynie zaradzić, używając niewielkich ilości kremów przeznaczonych do stylizacji włosów. Nie czesz włosów plastikowym grzebieniem, lecz szczotką z zębami zakończonymi kuleczką. Susz włosy letnim, a nie gorącym strumieniem powietrza – radzi Maria Katscher.

[srodtytul]Chroń dłonie[/srodtytul]

Najprostszym i najbardziej znanym sposobem pielęgnacji dłoni jest używanie kremów do rąk. To jednak czynność, o której bardzo często zapominają panowie. A niezabezpieczone przed wiatrem i chłodem dłonie są narażone na przesuszenie, pękanie naskórka i odmrożenia. Dlatego przed wyjściem z domu warto nasmarować kremem ręce. Warstwa powinna być na tyle gruba, by zostawiła na rękach ochronną powłokę.

– Zwróćmy uwagę na składniki pielęgnacyjne w kremach. W tych używanych zimą nie powinno brakować np. koziego mleka. To substancja głęboko nawilżająca i wygładzająca. Podobnie jak aloes – zauważa Dominika Tulkis, kosmetolog. Kremy z algami natomiast odżywiają skórę, a z dodatkiem pomarańczy – regenerują naskórek, z rumiankiem działają kojąco. Silikon wraz z keratyną wygładza skórę rąk, a najpopularniejszy z kremów glicerynowo-cytrynowy działa ochronnie.

Chcąc zadbać o dłonie, możemy też sięgnąć po domowe sposoby, np. 20 minut moczyć je w ciepłej oliwie. Możemy również nacierać ręce cytryną lub zielonym ogórkiem, który ma działanie wybielające.

Jeśli nie mamy zaufania do domowych sposobów, skorzystajmy z profesjonalnych zabiegów. W salonach kosmetycznych najpopularniejszym zabiegiem jest w tej chwili tzw. parafina. Zabieg polecany zarówno paniom, jak i panom. Polega na moczeniu przez pół godziny dłoni w rozpuszczonej parafinie. Następnie na ręce nakłada się folię i rękawiczki frotté. Na koniec w dłonie wciera się odpowiedni krem.

[srodtytul]Usta pod kontrolą[/srodtytul]

Zimą wargi stają się bezbarwne i tracą wilgoć. Są też narażone na odmrożenie. – Nie wychodźmy więc z domu bez ochronnej pomadki i używajmy jej kilkanaście razy w ciągu dnia – radzi Dominika Tulkis. Dlaczego? – Skóra warg jest bardzo delikatna. Pozbawiona gruczołów łojowych i potowych traci właściwości nawilżające i natłuszczające. Szkodzi jej nie tylko mróz, ale również wiatr i słońce oraz przesuszone i nagrzane pomieszczenia. W takich warunkach usta stają się spierzchnięte i zaczynają pękać. Aby zapewnić im odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie, znajdźmy odpowiednią pomadkę – wyjaśnia Dominika Tulkis. Te do natłuszczania są bogate w alantolinę, glicerynę, woski roślinne i pszczele. Są też te bogate w olejki roślinne, np. z aloesu, róży, wiśni czy jabłka. Zimą ustom, tak jak i całemu organizmowi, może brakować witamin. Decydując się więc na zakup pomadki, wybierzmy tę wzbogaconą o witaminę A, E i F, która nie tylko natłuszcza, ale również chroni przed zajadami i łagodzi podrażnienia. Dostępne w drogeriach pomadki ochronne są bezbarwne lub z lekkim połyskiem w kolorze różowym. – Tym kobietom, które nie lubią malować ust, polecam te bezbarwne. Są one również świetnym podkładem pod szminkę. Wygładzając usta, sprawiają, że szminka będzie się lepiej i dłużej trzymać – tłumaczy Dominika Tulkis. Zimą oprócz pomadki ważna jest też inna pielęgnacja, np. masowanie warg kostką lodu poprawia ich ukrwienie oraz wzmacnia i ujędrnia naskórek. Można też przygotować odżywkę z łyżki miodu i soku z jednej cytryny. Należy wymieszać składniki, nałożyć na usta i pozostawić na 10 – 15 minut.

[srodtytul]Efekty wiosną[/srodtytul]

Zimą warto także zadbać o resztę ciała. Zaniedbanie zimą objawi się latem. Cellulit czy utrata jędrności będą wówczas bardziej widoczne i trudniejsze do usunięcia. By temu zaradzić, firmy kosmetyczne i salony spa właśnie na zimę przygotowują całą gamę specjalistycznych zabiegów, by wiosną nie było widać, że przybył nam kolejny rok. W tym roku popularne się stają zabiegi przygotowywane na bazie naturalnych składników. Miód, owoce, siano i czekolada są bazą zimowych zabiegów.

[ramka][b]Energia życia[/b]

Mieszanka miodu wielkokwiatowego oraz wyciągu z górskich jabłek i moreli wzbogacona cennymi olejkami tworząca rewitalizujący team w działaniu. To zabieg odżywczy dla każdego rodzaju skóry. Wzmacnia ją i ujędrnia. Polecany szczególnie dla skóry suchej, z rozstępami i oznakami starzenia.

[b]Alpejska harmonia[/b]

Przyjemnie pachnące górskie siano, kwiaty zawarte w preparatach uwalniają skórę od toksyn, oczyszczają ją, remineralizują i stymulują.

Specjaliści twierdzą, że to zabieg idealny dla panów mających problemy z zatrzymywaniem płynów i nadmiarem tkanki tłuszczowej. Dzięki balsamicznym i korzystnym właściwościom zawartych w nim roślin zabieg przynosi ulgę przy dolegliwościach stawów.

[b]4 x W[/b]

Wino, winogrono, witaminy i woda źródlana to idealny sposób na rewitalizację i dotlenienie skóry. To zabieg, wspomagany masażem, który zwalcza oznaki starzenia skóry spowodowane działaniem wolnych rodników. Ujędrnia, dotlenia, stymuluje i odżywia. Świetnie też sobie radzi z redukcją cellulitu i nadmiarem tkanki tłuszczowej. Polecany przede wszystkim dojrzałym kobietom.

[b]Jeżyny i jagody[/b]

Idealne nawilżenie i poprawę samopoczucia, co zimą jest bardzo mile widziane, zapewnia zabieg wykonany przy użyciu żelowej maski pachnącej owocami leśnymi. Dwugodzinny masaż ciała zapewnia perfekcyjną ochronę najbardziej wrażliwej skóry. Doskonały przy problemach z gromadzeniem tkanki tłuszczowej, przetrzymywaniem płynów, obrzękach i ogólnej kruchości naczyń. Polecany kobietom w ciąży.

[b]Diamenty do ciała[/b]

Ekskluzywny zabieg modelująco-ujędrniający bazuje na wyciągach z kamieni szlachetnych, tj. diamentu, bursztynu i hematytu. Dzięki zaawansowanej technologii uelastycznia i ujędrnia ciało. Ma też delikatne działanie opalające i opalizujące. Dzięki niemu nawet zimą skóra ma słoneczny koloryt.[/ramka]

Specjaliści zgodnie twierdzą, że ceramidy to najważniejszy składnik w preparatach do zimowej pielęgnacji skóry. Ich zadaniem jest przede wszystkim wspomaganie naturalnych funkcji obronnych skóry chroniących przed działaniem mrozu i odwodnieniem.

[srodtytul]Nawilżaj bez wody[/srodtytul]

Pozostało 98% artykułu
Kultura
Plenerowa wystawa rzeźb Pawła Orłowskiego w Ogrodach Królewskich na Wawelu
Kultura
Powrót strat wojennych do Muzeum Zamkowego w Malborku
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Kultura
60. Biennale Sztuki w Wenecji: Złoty Lew dla Australii
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO