Jak poinformowało Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, zakończyły się ponad dwumiesięczne działania chroniące wody Wisły i Bałtyku.
Pod koniec sierpnia doszło do awarii kolektorów przesyłających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Po awarii nieoczyszczone ścieki trafiały do Wisły w tempie ok. 3 tys. litrów na sekundę. Z inicjatywy rządu powstał ułożony na moście pontonowym rurociąg tymczasowy, transportujący ścieki do oczyszczalni.
Od soboty nieczystości już nim nie płyną, ponieważ zakończyło się przekierowanie ścieków do naprawionego kolektora głównego. W operacji tej brało udział pięćdziesiąt osób. Jak podały Wody Polskie, z komory rozprężnej usunięto 40 metrów stalowej rury, cztery kołnierze i sześć kolan. Łączna waga elementów instalacji awaryjnego systemu znajdującego się w zrzutni wynosiła ponad 21 ton.
Z uwagi na konieczność wywietrzenia instalacji z powstających przy tłoczeniu ścieków gazów, metanu i siarkowodoru, prace prowadzono etapami.
W przyszłym tygodniu nastąpi stopniowy demontaż dwóch długich na 1100 metrów nitek rurociągu tymczasowego. Rury mają zostać pocięte na odcinki o długości 6-7 metrów i umyte. Zdemontowane zostaną też czerpnia, oświetlenie obiektu oraz wszelkie urządzenia towarzyszące. Wojska Inżynieryjne mają rozebrać most pontonowy, na którym ułożony został tymczasowy rurociąg.