Jazz polubił hip-hop

Michał Urbaniak powraca ze swym najpopularniejszym projektem lat 90. – Urbanatorem. W nowej jego odsłonie usłyszymy jednak uczestnika pierwszej sesji, znakomitego trębacza Toma Browne.

Publikacja: 04.06.2009 12:00

Michał Urbaniak przypomni swój słynny projekt Urbanator

Michał Urbaniak przypomni swój słynny projekt Urbanator

Foto: Fotorzepa, Marek Dusza m.d. Marek Dusza

Nasz jazzowy skrzypek cieszył się w USA takim uznaniem, że do nagrania jednego utworu na płytę „Tutu” zaprosił go sam Miles Davis. Ale szczyt popularności Urbaniaka miał miejsce znacznie wcześniej. Zaraz po tym, gdy wydał pierwsze albumy w USA: „Fusion”, „Funk Factory” i „Fusion III”.

Michał Urbaniak pierwszy raz występował w Ameryce z kwintetem Andrzeja Trzaskowskiego już w 1962 roku, potem wrócił do Polski. W latach 1969 – 1972 prowadził własne zespoły. Zafascynowany muzyką fusion (szczególną syntezą jazzu i rocka) utworzył Michał Urbaniak Constellation.

Po słynnym koncercie w Filharmonii Narodowej wydanym na płycie w serii „Polish Jazz” Urbaniak zdecydował się na emigrację ze swoją żoną Urszulą Dudziak. Nagrany w Niemczech dla wytwórni CBS album „Super Constellation” otworzył mu drogę na amerykańskie sceny i ułatwił kontrakt z wytwórnią Columbia.W 1973 roku wyjechał do USA, gdzie utworzył zespół The Michal Urbaniak Fusion należący przez kilka lat do czołowych zespołów świata grających w tym stylu.

W latach 90. zainspirował się ostatnim albumem Milesa Davisa „Doo Bop” i sam utworzył

hiphopową grupę Urbanator. Do nagrania pierwszego albumu zaprosił wybitnych jazzmanów. Gościnnie wystąpili Herbie Hancock, Michael Brecker, Randy Brecker, Marcus Miller i wspomniany Tom Browne. Później wydał jeszcze dwie płyty pod tym tytułem: „Urbanator II” i „Urbanator III”.

Michał Urbaniak jest wybitnym skrzypkiem, a gra tym lepiej, im bardziej wytrawnych muzyków ma wokół siebie. To dopinguje go do sięgania wyżyn. Gra również na saksofonie, od którego zaczynał przygodę z jazzem. W Warszawie wystąpi z amerykańskimi muzykami: Xantonem Blanq’em grającym na instrumentach klawiszowych, basistą Otto Williamsem i perkusistą Troyem Millerem. Rapować i śpiewać będzie jego córka Mika Urbaniak, a na trąbce zagra gościnnie Tom Browne.

[i]Michał Urbaniak „Urbanator”, Park Sowińskiego, ul. Elekcyjna 17, wstęp wolny, niedziela (7.06), godz. 18[/i]

[ramka][b]Zagrają[/b]

Oktawia Kawęcka, Jazzownia

Liberalna, ul. Jezuicka 1/3,

wstęp wolny, sobota, (6.06),

godz. 20

Debiutancki album zadedykowała Bronisławowi Kaperowi, wykonując jego słynny temat „On Green Dolphin Street”. I jest to płyta, którą można polecić każdemu. Oktawia wykonuje też kompozycje Wasowskiego i Przybory, Szpilmana i Kofty. Jest wyjątkowa, bo równie dobrze gra na flecie, jak i śpiewa.

[i]m.d.[/i]

Tymon & The Transistors, Mechanik, ul. Narbutta 87, bilety: 30 – 35 zł, informacje: [link=http://www.klubmechanik.pl]www.klubmechanik.pl[/link], niedziela (7.06), godz. 21

Tymon & The Transistors to najbardziej rockowa grupa tego kompozytora, multiinstrumentalisty i wokalisty. Grupa powstała w czasie warsztatów muzycznych w Olecku, w 2004 roku młody reżyser Wojciech Smarzowski poprosił Tymańskiego do stworzenia muzyki do filmu „Wesele”, która ukazała się na płycie. Trzy lata później Tranzystorsi wydali bardziej rockową płytę „Don’t Panic! We’re From Poland”.

[i]mts[/i]

Miśkiewicz/Majewski Quintet,

Tygmont, ul. Mazowiecka 6/8, wstęp wolny, wtorek (9.06) – środa (10.06), godz. 21

Ten zespół powinien się nazywać Family All Stars, bo utworzyli go nasi wybitni jazzmani, a przy tym powiązani rodzinnie. Na saksofonie zagra ojciec Henryk Miśkiewicz, na perkusji syn Michał Miśkiewicz, na trąbce starszy brat Robert Majewski, na fortepianie młodszy brat Wojtek Majewski, na kontrabasie Paweł Pańta. A grać będą zaaranżowane na tę okazję kompozycje Krzysztofa Komedy.

[i]m.d.[/i]

Flogging Molly, Progresja, ul. Kaliskiego 15a, bilety: 45 zł, informacje: tel. 0509 905 903, wtorek (9.06), godz. 19

Akordeon, banjo, skrzypce, flet a do tego punkowa sekcja rytmiczna i metalowy wokalista. Niemożliwe? Ależ tak – to grupa Flogging Molly. Jej muzyka to istna mieszanka wybuchowa. Twórcy łączą muzykę irlandzką z melodyjnym punkiem.

[i]mts[/i]

Warsaw Electronic Festiwal, Mandala, ul. Emilii Plater 9/11; Zachęta (sala kinowa), pl. Małachowskiego 3, bilety: 20 zł, karnet 100 zł, sobota (6.06), godz. 11.30

WEF rozpocznie się o 11.30 na patio przed klubem Mandala, o 17 muzycy przeniosą się do Zachęty, gdzie jako pierwszy wystąpi Arctic-Sunrise. Po silnej dawce eksperymentu z Kondo w roli głównej przyjdzie czas na klubową część festiwalu, która ok. 21 zabrzmi znów w Mandali. Nocną imprezę rozkręcą między innymi Guiddo, Xlorite, Nmls, RND, FusionArt oraz Capitan Commodore.

[i]kret[/i][/ramka]

Nasz jazzowy skrzypek cieszył się w USA takim uznaniem, że do nagrania jednego utworu na płytę „Tutu” zaprosił go sam Miles Davis. Ale szczyt popularności Urbaniaka miał miejsce znacznie wcześniej. Zaraz po tym, gdy wydał pierwsze albumy w USA: „Fusion”, „Funk Factory” i „Fusion III”.

Michał Urbaniak pierwszy raz występował w Ameryce z kwintetem Andrzeja Trzaskowskiego już w 1962 roku, potem wrócił do Polski. W latach 1969 – 1972 prowadził własne zespoły. Zafascynowany muzyką fusion (szczególną syntezą jazzu i rocka) utworzył Michał Urbaniak Constellation.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!