Wszystkie wpadki Pawła Poncyljusza

Wypowiedzią o obowiązkach mężczyzny, m.in. spłodzeniu syna, rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego wywołał burzę. Zdaniem ekspertów jego słowa mało szkodzą kandydatowi PiS

Publikacja: 07.06.2010 20:45

Paweł Poncyljusz przed nagraniem w tv.rp.pl

Paweł Poncyljusz przed nagraniem w tv.rp.pl

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski Marek Obremski

– Mówi się, że każdy mężczyzna powinien zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna, więc myślę, że to nic dziwnego, iż to drzewo pojawia się w różnego rodzaju spotach – komentował Poncyljusz pierwszy spot wyborczy Jarosława Kaczyńskiego, w którym kandydat PiS na prezydenta sadzi dąb.

Te słowa wywołały medialną burzę. W Internecie pojawiały się komentarze: "Poncyljusz kpi z Kaczyńskiego".

– Nie przywiązujemy do tego wagi – twierdzi Adam Lipiński, wiceprezes PiS. Tymczasem już miesiąc temu Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa sztabu, zapowiadała w TOK FM: – Paweł wyczerpał limit wpadek.

Odnosiła się do dwóch niefortunnych wypowiedzi Poncyljusza. W jednej zapowiadał przedwcześnie pierwszą konferencję prasową Kaczyńskiego. W drugiej mówił, że apel wdów ofiar katastrofy smoleńskiej, by tragedii nie wykorzystywać w kampanii, ma podtekst polityczny. Poncyljusz tego samego dnia przeprosił rodziny ofiar. A Kluzik -Rostkowska podkreślała, że jest dobrym rzecznikiem.

– Ta kampania jest prowadzona w takim tempie, że wszyscy popełniamy gafy. Myślę, że po tych dwóch wpadkach Paweł będzie uważniej ważył słowa. Udawało mu się to przez miesiąc. Aż do konferencji na temat najnowszego spotu Jarosława Kaczyńskiego.

– To był strzał do własnej bramki – ocenia dr Bartłomiej Biskup, politolog z UW.

Natomiast Adam Bielan, rzecznik PiS, w niedzielę w Radiu Zet interpretował słowa Poncyljusza tak: –To był żart Pawła, nie do końca dla mnie zrozumiały.

Sam rzecznik sztabu PiS tłumaczy: – Próbowałem zażartować. Dodaje, że wyciągnął z tego zdarzenia wniosek: jest za dobry dla dziennikarzy. Po konferencji na temat spotu stał bowiem pół godziny i odpowiadał na dodatkowe pytania dziennikarzy. I któryś z nich spytał, czemu drzewo pojawia się i w spocie Komorowskiego, i Kaczyńskiego. – Wtedy nie wytrzymałem i przytoczyłem to przysłowie. Ale nie było ono absolutnie dedykowane prezesowi – mówi.

Dr Wojciech Jabłoński, politolog UW, uważa, że słowa Poncyljusza nie są aż tak szkodliwe dla Kaczyńskiego jak wpadki Komorowskiego. – Sama obecność Poncyljusza w sztabie dobrze robi kandydatowi. Ociepla wizerunek, nie jest uznawany za fightera, jak Michał Kamiński czy Jacek Kurski, którzy byli eksponowani w przeszłości – mówi.

Czy limit wpadek Poncyljusza się wyczerpał? – Paweł Poncyljusz jest rzecznikiem sztabu i o ile wiem, będzie nim – mówi Lipiński.

– Mówi się, że każdy mężczyzna powinien zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna, więc myślę, że to nic dziwnego, iż to drzewo pojawia się w różnego rodzaju spotach – komentował Poncyljusz pierwszy spot wyborczy Jarosława Kaczyńskiego, w którym kandydat PiS na prezydenta sadzi dąb.

Te słowa wywołały medialną burzę. W Internecie pojawiały się komentarze: "Poncyljusz kpi z Kaczyńskiego".

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!