Pantery śnieżne dostaną duży teren za wybiegiem lam.
Pamięci dyrektora
Powstanie też minimuzeum zoo w willi pod Wariacką Gwiazdą. W niej Jan Żabiński, wieloletni dyrektor zoo, podczas okupacji ukrywał Żydów. Już sprowadzono do willi fortepian. Wiąże się on z pewną historią. Kiedy Niemcy byli w zoo, ostrzegano Żydów graniem właśnie na fortepianie. W lecie ruszy remont willi, a jesienią muzeum powinno być gotowe. Będą tu zapraszane wycieczki, których po sukcesie książki „Azyl. Opowieść o Żydach ukrywanych w warszawskim ZOO" jest coraz więcej. Szczególnie z Ameryki. Biura turystyczne w Stanach proponują zwiedzanie miejsca, gdzie Polacy ukrywali Żydów.
Schodzimy na ziemię
Zmiany będą widoczne już w przyszłym miesiącu. W herpetarium zostanie zainstalowany nowy system informacyjny. Po przystawieniu telefonu komórkowego do czytnika przed wybiegiem dla zwierząt na ekranie aparatu pojawi się opis tego gatunku. System będzie działał od 1 maja.
Niestety, są problemy, które trzeba rozwiązać natychmiast. W ostatnie weekendy przyszło na Ratuszową 15 tys. zwiedzających. Nowe biletomaty, które miały usprawnić wchodzenie, nie wytrzymały przeciążenia i się popsuły.
Od wielu lat zoo zmaga się z problemem parkowania aut. Po każdym weekendzie do redakcji „ŻW" przychodzą e-maile takie jak ten: „Zainteresujcie się parkowaniem samochodów przy zoo na ul. Wybrzeże Helskie. Samochody są zaparkowane na całej szerokości chodnika, na trawnikach i ścieżkach rowerowych" – pisze Ryszard Drabczyk.