Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz", sprawca zranienia to gminny informatyk, który miał obsługiwać obecne wybory. Rzeszowska policja potwierdza, iż wszczęto postępowanie w tej sprawie, a sprawca zranienia odpowie prawdopodobnie za uszkodzenie ciała mężczyzny.

Pracownik Urzędu Gminy miał we krwi alkohol, ale na tyle mało (0,4 promila), że izba wytrzeźwień nie chciała go przyjąć. Został zwolniony do domu. Jak twierdzi, do zranienia osoby, która chciała go powstrzymać doszło przypadkowo. Nóż miał służyć tylko do niszczenia plakatu – informuje rzeszowska policja. Ta znalazła przy zatrzymanym także drugi kij zakończony nożem.

Sławomir L. nie pracuje już oczywiście przy obsłudze wyborów.