Parlament Europejski zbada skargę na Litwę

Dyskryminacja Polaków powoli przebija się na forum UE mimo protestów Litwinów i obojętności Komisji Europejskiej

Publikacja: 27.04.2012 05:28

Po zeszłorocznej, przegranej bitwie o polską pisownię nazwisk w Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu, mamy pewien sukces. Petycję w sprawie łamania praw człowieka Polaków na Litwie przyjęła odpowiednia komisja Parlamentu Europejskiego. I to mimo negatywnej opinii Komisji Europejskiej.

Autorem petycji jest Tomasz Snarski, asystent na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. – Chociaż Litwini natychmiast złożyli wniosek o jej nierozpatrywanie, to jednak komisja zadecydowała inaczej – mówi „Rz". – A to oznacza, że Litwa nie może powiedzieć, iż Unia Europejska nie zajmuje się sprawą polskiej mniejszości w tym kraju.

Snarski podkreśla, że w  petycji wskazywał na nieprzestrzeganie praw polskiej mniejszości, w tym praw językowych – do nauki języka ojczystego, nauki w języku ojczystym, oficjalnego używania brzmienia imienia i nazwiska w swoim języku i dwujęzycznych nazw miejscowości i ulic. – Komisja Europejska zajęła się właściwie tylko sprawą polskiej oświaty na Litwie i orzekła, że nie widzi problemu. Ale mnie nie chodzi o oświatę, a o łamanie praw człowieka – wskazuje.

PE potraktuje petycję poważnie, ale rozpatrzenie jej zajmie dużo czasu

Bardzo zadowolony z decyzji komisji jest eurodeputowany Waldemar Tomaszewski, lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. – Petycja już odniosła sukces, bo nasze problemy zostały nagłośnione. W obradach komisji ds. petycji uczestniczyli nie tylko Polacy i Litwini, ale i przedstawiciele innych krajów. Byli bardzo zainteresowani tematem – mówi „Rz".

Zdaniem eurodeputowanej Leny Kolarskiej-Bobińskiej (PO), która uczestniczyła w obradach komisji, petycja zostanie potraktowana bardzo poważnie, choć jej rozstrzygnięcie zajmie dużo czasu. – Była bardzo dobrze uzasadniona, dobrze udokumentowana. Pozytywnie oceniam wystąpienie przedstawiciela polskiego rządu. Ważne też, że przyjechał przedstawiciel rządu litewskiego, choć, oczywiście, dowodził, że nie ma problemu – mówiła „Rz".

Według Snarskiego przyszła kolej na podjęcie sprawy Polaków na Litwie także w komisji praw człowieka PE i Agencji Praw Podstawowych UE.

Po zeszłorocznej, przegranej bitwie o polską pisownię nazwisk w Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu, mamy pewien sukces. Petycję w sprawie łamania praw człowieka Polaków na Litwie przyjęła odpowiednia komisja Parlamentu Europejskiego. I to mimo negatywnej opinii Komisji Europejskiej.

Autorem petycji jest Tomasz Snarski, asystent na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. – Chociaż Litwini natychmiast złożyli wniosek o jej nierozpatrywanie, to jednak komisja zadecydowała inaczej – mówi „Rz". – A to oznacza, że Litwa nie może powiedzieć, iż Unia Europejska nie zajmuje się sprawą polskiej mniejszości w tym kraju.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!