Uwalnianie zwierzęcej duszy

Selim Chazbijewicz, były przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku

Aktualizacja: 19.05.2012 09:01 Publikacja: 18.05.2012 20:34

Uwalnianie zwierzęcej duszy

Foto: Fotorzepa, PK Piotr Kowalczyk

Z Polski eksportuje się ogromne ilości mięsa z rytualnego uboju. O co chodzi z tym ubojem?

Selim Chazbijewicz:

To tradycja pochodząca od Abrahama. Stosowana zarówno w islamie, jak i judaizmie. Według teologii islamskiej zwierzęta także mają duszę, a „dusza mieszka we krwi". Przed spożyciem mięsa należy więc krew spuścić, inaczej byłaby to praktyka niegodziwa. Przecież zwierzęta będą nas oskarżać lub bronić na sądzie ostatecznym. Islam i judaizm mówią tu podobnym głosem. W przedwojennej Polsce muzułmanie na Kresach kupowali mięso od Żydów.

Niektórzy uważają, że ubój rytualny - halal w islamie i szechita w judaizmie - prowadzi do zanieczyszczenia zwierzęcia płynami bynajmniej niespełniającymi kryteriów religijnych...

Ale gdyby zwierzę było zabijane inaczej, to pozostałby problem krwi, w ten sposób spuszcza się jej większą część.

Zabijanie przez podrzynanie gardła nie jest zbyt brutalne?

Każde zabicie zwierzęcia jest brutalne. Czy praktyka ogłuszania jest bardziej wskazana? Zwierzę czuje w każdym wypadku, że idzie na śmierć, i to moim zdaniem jest największym cierpieniem. A prawo nakazuje, by zminimalizować cierpienie zwierzęcia, i prawdziwy rytualny ubój powinien się do tego stosować.

Nie można znaleźć jakiegoś kompromisu między wolnością religijną a ograniczeniem cierpienia zwierząt?

Kiedyś mięso spożywano od święta, w średniowieczu kilka razy w roku. Dziś jemy za dużo mięsa, niemalże codziennie. Żeby zaspokoić takie zapotrzebowanie, dokonuje się uboju metodami przemysłowymi, podczas którego przy użyciu techniki robimy to, co kiedyś robili rzeźnicy. Kiedyś rzeźnicy islamscy i żydowscy byli specjalnie do tego przyuczani, to był zawód dziedziczony w rodzinie. Dziś zakłady przemysłowe dostają certyfikaty od rabinów czy muftich. Nadzór nad tym jest niemożliwy.

Obrońców zwierząt zabiegających o zakaz uboju rytualnego oskarża się o nietolerancję. Tak było np. z Brigitte Bardot...

Słusznie. Jeśli ogranicza się możliwość praktykowania zwyczajów religijnych, to jest nietolerancja.

rozmawiał Rafał Mierzejewski

Z Polski eksportuje się ogromne ilości mięsa z rytualnego uboju. O co chodzi z tym ubojem?

Selim Chazbijewicz:

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!