Bandyci wejdą na Euro

Policja nie zna danych chuliganów z Niemiec czy Anglii. Takie dane przesłały tylko Rosja i Białoruś

Aktualizacja: 29.05.2012 02:03 Publikacja: 28.05.2012 21:37

Stadionowi chuligani z Niemiec i Anglii mogą być zagrożeniem mistrzostw Europy. Polska policja nie m

Stadionowi chuligani z Niemiec i Anglii mogą być zagrożeniem mistrzostw Europy. Polska policja nie ma o nich żadnych informacji. Na zdjęciu starcie kibiców podczas mundialu w Niemczech w 2006 r.

Foto: AFP

Wśród tysięcy kibiców, którzy przyjadą do Polski (szacuje się, że może ich być nawet 1,4 mln), znajdą się też chuligani, na których ciąży sądowy zakaz wejścia na stadiony. - Ich wizyty, a także wejścia na mecze Euro nie da się uniknąć - mówi osoba znająca kulisy przygotowań do mistrzostw w Polsce.

Winna jest m.in. UEFA, a także nieprecyzyjne polskie przepisy o gromadzeniu takich danych, których nie muszą respektować inne kraje.

tv.rp.pl


Staniszewski: Chuligani wejdą na Euro

Komenda Główna Policji wciąż nie zgromadziła listy osób objętych międzynarodowym zakazem stadionowym. Jest ona potrzebna, by podczas kontroli wejść na stadiony wyłapać chuliganów. Bez takiej listy będzie to niemożliwe. Już na początku kwietnia NIK alarmowała, że polska policja w ogóle takich danych nie zbiera. Nie ma ich także teraz. Jak na razie listę 300 osób „potencjalnie niebezpiecznych" polskiej policji przesłały Rosja i Białoruś - to państwa poza policyjnym systemem Schengen, w których obowiązują wizy.

Komenda Główna Policji, po krytyce Najwyższej Izby Kontroli, rozpoczęła starania, by takie dane zgromadzić. Według NIK zrobiła to jednak zbyt późno - wynegocjowała 18 umów z krajami, których drużyny zagrają na Euro 2012, oraz z krajami tranzytowymi dla podróżujących kibiców. Do wczoraj podpisano tylko dziewięć porozumień na dostarczenie polskiej policji takich informacji, m.in. z Wielką Brytanią.

- To kraje, których drużyny zagrają na Euro poza Portugalią, gdyż ich prawo wymaga, by tego typu porozumienie podpisywane było nie przez szefów policji, ale na szczeblu ministerialnym - tłumaczy Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP.

Sokołowski dodaje, że zgromadzenie takich danych jest skomplikowane, np. w Portugalii w ogóle nie ma zakazów stadionowych. Polska policja liczy, że informacje o zagranicznych chuliganach przywiozą oficerowie łącznikowi z innych krajów. - Mamy zapewnienie, że dane takie będziemy dostawali od ręki - podkreśla rzecznik KGP.

Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli na komendancie głównym policji ciąży ustawowy obowiązek, by policja gromadziła dane o osobach objętych międzynarodowym zakazem stadionowym - także poza mistrzostwami Euro.

- A przynajmniej starała się takie dane uzyskać, czego do niedawna nie robiła - mówi Paweł Biedziak, rzecznik NIK.

Specjalny wymóg ustawodawca nałożył też na policję na czas organizacji Euro. Zgodnie z polskim prawem policja musi mieć dane o osobach, które mogą „stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Euro" nawet miesiąc po zakończeniu mistrzostw, w tym chuliganów stadionowych z zakazem uczestniczenia w meczach. Problem w tym, że prawo jest nieprecyzyjne.

- Nikt na świecie takiej ogólnoświatowej bazy nie prowadzi, to po prostu nierealne. Czy mamy o takie informacje występować do Australii i Nowej Gwinei, czy tylko do państw, które grają na mistrzostwach? - pyta Mariusz Sokołowski.

Uszczelnienie systemu przed pseudokibicami mogła wprowadzić UEFA (po prostu nie sprzedawać im biletów), ale tego nie zrobiła.

- UEFA mogła wykasować chuliganów już przy sprzedaży biletów, które są przecież imienne. Natomiast zadbała, by w regulaminie był zapis, zgodnie z którym osoba objęta zakazem, przyłapana podczas wejścia na stadion, traciła bilet bez odszkodowania - dodaje osoba zaangażowana w przygotowania do rozgrywek.

Policja dysponuje listą 1800 polskich chuliganów stadionowych z zakazem. - Zakaz dotyczy meczów pucharowych i reprezentacji - wylicza Sokołowski.

Pod koniec marca na przejściu granicznym w Dorohusku zatrzymano Artura N., obywatela Rosji, który w audi A6 przewoził dwa karabiny snajperskie, kilkaset sztuk naboi oraz blisko tysiąc zapalników elektrycznych służących do detonacji bomb. N. chciał wjechać na teren Ukrainy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Lublinie. ABW bada m.in., czy ma to związek z mistrzostwami Euro. Artur N. twierdził, że nie wiedział, co przewoził. Jest zatrzymany do 21 czerwca.

- O tym fakcie poinformowaliśmy stronę ukraińską, choć na tym etapie nie potwierdzamy, że sprawa może mieć związek z mistrzostwami - mówi „Rz" Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka lubelskiej prokuratury.

UEFA zwraca Polsce Lwów

Europejska federacja piłkarska usunęła z oficjalnej strony Euro 2012 kuriozalny wpis sugerujący polską okupację Lwowa - przez setki lat jednego z najważniejszych miast Rzeczypospolitej. Ale inne błędy na stronie pozostały.

Dopiero wczorajszy tekst w „Rz" skłonił resort sportu do zajęcia się sprawą. Przedstawiając historię miast gospodarzy Euro 2012, na stronie UEFA napisano, że „Lwów to kwintesencja Ukrainy" i że „właśnie tu przetrwały język oraz kultura kraju, pomimo praktycznie ciągłej okupacji". Kolejne zdania sugerowały, że chodzi m.in. o polską okupację.

- Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz spółka PL. 2012 podjęły działania w UEFA i PZPN mające na celu dokonanie zmian na stronie internetowej UEFA - poinformował nas wczoraj resort. Po południu bulwersujące zdania ze strony UEFA zostały usunięte. Ale np. w opisie historii Warszawy nadal nie ma mowy o powstaniu warszawskim.

Rzecznik UEFA Rob Faulkner w rozmowie z Radiem RMF FM tłumaczył, że teksty przesłali im wcześniej przedstawiciele Polski i Ukrainy. Na pytanie „Rz", kto ze strony polskiej odpowiadał za ich przygotowanie, resort sportu nie odpowiedział.

Wśród tysięcy kibiców, którzy przyjadą do Polski (szacuje się, że może ich być nawet 1,4 mln), znajdą się też chuligani, na których ciąży sądowy zakaz wejścia na stadiony. - Ich wizyty, a także wejścia na mecze Euro nie da się uniknąć - mówi osoba znająca kulisy przygotowań do mistrzostw w Polsce.

Winna jest m.in. UEFA, a także nieprecyzyjne polskie przepisy o gromadzeniu takich danych, których nie muszą respektować inne kraje.

Pozostało 91% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!