Jiang Xiaoshan został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w zeszły wtorek. Według chińskich mediów przyczyną było wyczerpanie organizmu.
Mężczyzna był wielkim fanem piłki nożnej (kilka lat temu grał w uniwersyteckiej drużynie) i starał się oglądać wszystkie mecze fazy grupowej mistrzostw Europy. Z powodu różnicy czasu (między miastem Changsha a Warszawą jest sześć godzin różnicy) zarwał 11 kolejnych nocy.
Jego organizm nie wytrzymał po spotkaniu Włochy – Irlandia w Poznaniu, w zeszły poniedziałek.
Według znajomych wrócił do mieszkania około 5 nad ranem. Potem, podobno, wziął prysznic i położył się spać. Nigdy się już nie obudził. Policyjne ustalenia wskazują, że do śmierci, oprócz zmęczenia, przyczyniły się również papierosy i alkohol wypity podczas oglądania meczu.
Toczące się w Polsce i na Ukrainie mistrzostwa Europy mają w Chinach wielką oglądalność. Z powodu Euro 2012 sześciokrotnie wzrosła tam sprzedaż piwa i telewizorów.