Pamięć o powstaniu w grach i śpiewach

Gdy oficjalne uroczystości zawłaszczała polityka, warszawiacy wybierali czynną formę hołdu dla powstańców

Publikacja: 06.08.2012 00:07

Wzruszająca inscenizacja w walącej się kamienicy przy ul. Pańskiej

Wzruszająca inscenizacja w walącej się kamienicy przy ul. Pańskiej

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

To już koniec tych najbardziej uroczystych – trwających ponad tydzień – obchodów 68. rocznicy Powstania Warszawskiego.

Ich niechlubnymi momentami było na pewno niestosowne zachowanie politycznie zacietrzewionych grupek osób na Powązkach czy Kopcu Powstania Warszawskiego, które sprawiły przykrość powstańcom. Aż gen. Zbigniew Ścibor-Rylski zagroził, że przestanie brać udział w oficjalnych spotkaniach.

Ale gwizdy i buczenie to jednak incydenty.

Warszawiacy wybrali bardziej uczestniczące formy czczenia pamięci o historycznym zrywie niż tylko obecność na oficjalnych spotkaniach na cmentarzach i przy pomnikach.

W sobotę blisko 300 osób przeszło kilometry Woli szlakiem gry miejskiej „Twoja klisza z Powstania", by rozwiązując historyczne łamigłówki, poznawać miasto i historię. – Niektórzy krytykują formę pamięci o powstaniu przez zabawę, a jednak w ten sposób uczymy się więcej, niż stojąc przy pomniku, gdy oficjele składają kwiaty – ocenia Adam Kundzicz, jeden z uczestników „Kliszy z Powstania".

Kilka tysięcy osób wsiadło na rower i przejechało w Powstańczej Masie śladami Poczty Polowej. Z kolei w podwórku zamkniętej na co dzień, walącej się kamienicy przy ul. Pańskiej odbyła się wzruszająca inscenizacja oparta na wspomnieniach osób, które przeżyły rzeź Woli w sierpniu 1944 r. Autentyzmu relacjom dodawała niesamowita sceneria domu z zabitymi oknami, oświetlonego tylko ustawionymi pod murem świeczkami.

Ze świadkami tragicznej historii Woli można było spotkać się też w niedzielę w namiocie Instytutu Pamięci Narodowej, który zorganizował spotkanie historyczne na skwerze u zbiegu ul. Górczewskiej i al. Prymasa Tysiąclecia.

Nawet we Wrocławiu w ten weekend wspominano Powstanie Warszawskie. Dzięki Inicjatywie Historycznej i grupom rekonstrukcyjnym tysiące wrocławian obejrzały odtworzone w plenerze sceny walk na Śródmieściu oraz pacyfikacji ludności cywilnej na Ochocie przez brygady RONA. – W Warszawie miasto w ostatnich latach niechętnie wspiera rekonstrukcje historyczne, więc zapraszamy do Wrocławia. Tu też pamiętamy o powstańcach – mówi Dominika Arendt-Wittchen z Inicjatywy Historycznej.

Jakie zatem były tegoroczne obchody? – Na pewno chwilami przykre dla powstańców – przyznaje prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

– Ale jednak jest tyle różnych form oddania hołdu, że każdy mógł znaleźć tę odpowiednią dla siebie.

Na placu Krasińskich podczas Apelu Poległych było w tym roku chyba najmniej osób w ciągu ostatnich ośmiu lat. To samo przy pomniku Podziemnego Państwa Polskiego przy Wiejskiej. Za to w czasie, gdy grupka kibiców ryczała na Kopcu Powstańczym „Precz z komuną", na placu Piłsudskiego blisko 20 tys. osób śpiewało powstańcze piosenki. – Dla mnie to spotkanie na pl. Piłsudskiego stało się najpiękniejszym punktem obchodów. Tu się czuje atmosferę autentycznej, niewymuszonej wspólnoty. Bez zadęcia, bez politycznych przemówień i kontekstów, ludzie przychodzą tylko po to, by zaśpiewać razem „Warszawiankę", „Marsz Mokotowa" czy wzruszającą „Pieśń o Matce" – mówi nam Anna Kamieńczak, która z grupą znajomych od czterech lat przychodzi na „Nie-zakazane piosenki". – To śpiewanie rzeczywiście wyrosło na centralny punkt obchodów. W tym roku chyba padł rekord frekwencji – przyznaje dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.

A prezydent Warszawy przypomina, że obchody trwają. Choć spotkania będą już miały bardziej kameralny charakter.

– Zakończą się 2 października zgaszeniem ognia na Kopcu Powstania. I mimo incydentów ja planów uczestniczenia w uroczystościach nie zmieniam – zapowiada Gronkiewicz-Waltz.

To już koniec tych najbardziej uroczystych – trwających ponad tydzień – obchodów 68. rocznicy Powstania Warszawskiego.

Ich niechlubnymi momentami było na pewno niestosowne zachowanie politycznie zacietrzewionych grupek osób na Powązkach czy Kopcu Powstania Warszawskiego, które sprawiły przykrość powstańcom. Aż gen. Zbigniew Ścibor-Rylski zagroził, że przestanie brać udział w oficjalnych spotkaniach.

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!