Nie żyje sternik z "Rzeszowiaka"

Nie żyje żeglarz z załogi jachtu "Rzeszowiak", który we wtorek na skutek złamania masztu przy bardzo złej pogodzie dryfował u wybrzeży Wysp Owczych - poinformowała konsul RP w Kopenhadze Dobrosława Siemianowska. Nie są znane okoliczności śmierci tej osoby.

Aktualizacja: 05.09.2012 15:30 Publikacja: 05.09.2012 13:22

Jacht "Rzeszowiak"

Jacht "Rzeszowiak"

Foto: nowiny24

Jak poinformował kapitan jachtu Jan Malczewski, zmarł jego zastępca, sternik jachtowy Lech Machniak.

Kapitan dodał, że sternik prawdopodobnie został uderzony przez złamany maszt i stracił przytomność. Załoga natychmiast podjęła akcję reanimacyjną, jednak mężczyzny nie udało się uratować. Przybyli na jacht po kilku godzinach ratownicy stwierdzili jego zgon.

- Akcja reanimacyjna trwała bardzo długo. Pięć osób z załogi było oddelegowanych tylko do tego zadania - relacjonuje kapitan.

Do utraty masztu doszło podczas huraganu na północnym Atlantyku. Malczewski dodał, że fale sięgały 14 metrów, a zdarzały się nawet wyższe. Uderzenie jednej z nich złamało maszt.

Lech Machniak zajmował się żeglarstwem od prawie 40 lat. Ukończył staż, miał stopień kapitana. Z kapitanem Malczewskim pływał wielokrotnie.

Licząca 10 osób załoga jachtu "Rzeszowiak" została zabrana we wtorek wieczorem przez służby ratownicze Wysp Owczych, terytorium zależnego Danii. Dwie osoby były ranne.

Z informacji przekazanej przez konsul RP w Kopenhadze Dobrosławę Siemianowską wynikało, że ranni zostali przetransportowani helikopterem do szpitala w Torshavn, stolicy Wysp Owczych, i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ośmiu pozostałych członków załogi trafiło na pokład jednostki pływającej Inspekcji Rybołówstwa Wysp Owczych "Brimil".

- W porcie, o godz. 9.45 dnia 05.09.2012 na pokład jednostki ratunkowej weszła policja i został wezwany lekarz. Posiadamy informację, że jedna z osób na pokładzie "Brimil" nie żyje - napisano w oświadczeniu.

Według polskich służb dyplomatycznych informacji o krytycznym stanie sternika "przez cały czas akcji ratunkowej nie potwierdzały oficjalnie służby duńskie". - Wszelkie oficjalne informacje na temat stanu zdrowia osoby, o której obecnie wiemy, że zmarła, były przekazywane rodzinie - napisał konsulat RP w Kopenhadze.

We wtorek na morzu na południe od Wysp Owczych panowały trudne warunki atmosferyczne. Pogoda uniemożliwiała podjęcie szybkiej akcji ratowniczej. Służby ratownicze dotarły do załogi dopiero po kilku godzinach.

Jacht "Rzeszowiak" powracał z rejsu na Grenlandię.

Jak poinformował kapitan jachtu Jan Malczewski, zmarł jego zastępca, sternik jachtowy Lech Machniak.

Kapitan dodał, że sternik prawdopodobnie został uderzony przez złamany maszt i stracił przytomność. Załoga natychmiast podjęła akcję reanimacyjną, jednak mężczyzny nie udało się uratować. Przybyli na jacht po kilku godzinach ratownicy stwierdzili jego zgon.

Pozostało 85% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!