Stołeczny ratusz podzielony był dotąd na 38 biur. Wkrótce dołączy kolejne.
W związku z przygotowaniem miasta do przejęcia kontroli nad śmieciami odbieranymi od mieszkańców ratusz powołuje Biuro Gospodarki Odpadami. Ma zatrudniać kilkadziesiąt osób, w tym do ściągania opłat od mieszkańców i kontroli nowego systemu.
A to niejedyna organizacyjna zmiana zarządzona ostatnio przez prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz uznała, że niepotrzebne stało się Biuro Obsługi Inwestorów, które w założeniu miało być takim miejscem pierwszego kontaktu dla przedsiębiorców zgłaszających się do urzędu z jakąś inicjatywą.
– Uznaliśmy, że warszawski przedsiębiorca jest już wystarczająco świadomy, by z konkretną sprawą zgłaszać się do konkretnego biura. Większość pytań, jakie otrzymywaliśmy i tak przekazywaliśmy do Biura Architektury czy Gospodarki Nieruchomościami – zwraca uwagę były szef tego biura Paweł Pawłowski. Teraz (jak na pierwsze litery jego nazwiska przystało) pokieruje Biurem Projektów Partnerstwa Publiczno-Prywatnego.
– To będzie takie nasze „sześć P" – żartują urzędnicy. A dyrektor: – To nie znaczy, że pozostawiamy inwestorów samych sobie. Teraz uznajemy, że priorytetem miasta są konkretne przedsięwzięcia w systemie ppp.