Metro budują, Warszawa drży

Prestiżowej inwestycji grozi opóźnienie. Nikt tak naprawdę nie wie, jakie niespodzianki kryją się pod ziemią

Publikacja: 07.10.2012 21:29

W ostatni piątek ziemia osunęła się tuż obok budowanej stacji drugiej linii metra

W ostatni piątek ziemia osunęła się tuż obok budowanej stacji drugiej linii metra

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzin?ski Robert Gardzin?ski

Awarie na budowie jedynego w Polsce metra, które dla internautów stają się powodem do szyderstw, dla mieszkańców Warszawy okazują się koszmarem. Specjaliści twierdzą, że poważnych awarii podczas budowy może być więcej.

Po drodze stare kamienice

W ostatni piątek zalana została budowana stacja II linii metra Świętokrzyska. Rano robotnicy zauważyli, że woda podmywa ulicę i chodnik. Dziura była tak duża, że podmycie groziło też pobliskim budynkom. Ewakuowano z nich blisko 100 osób.

Wykonawca budowy i władze miasta wyjaśnią, czy osuwisko jest efektem awarii wodociągu, budowy geologicznej czy prac na budowie metra. Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz przypomina, że stacja metra jest ogromnym placem budowy. - Kilkaset metrów długości, kilkadziesiąt szerokości. Przy tak dużych placach budowy zmieniają się naprężenia i może dochodzić do podobnych zjawisk. Trudno mówić jednoznacznie, czy jest to błąd.

Jak mówi rzecznik budowy II linii metra Mateusz Witczyński, firma prowadząca budowę dostała mapy z Zakładu Uzgadniania Dokumentacji, jednak nie zawsze są one dokładne. - Zdarza się, że instalacje są w zupełnie innym miejscu, niż wynikałoby to z mapy, a w studzience, w której powinno być 30 wiązek kabli, jest np. 60 - opowiada.

- Nikt nie wie, co budowniczowie mogą znaleźć na Pradze, szczególnie pod starymi budynkami, albo w okolicach Nowego Światu - mówi prezes Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji Jan Jakiel. - Kolejne wypłynięcie wody i zapadnięcie ulic może zdarzyć się w każdej chwili.

W tym kontekście przypomina się, że tuż koło budowanej II linii znajduje się skarbiec NBP.

Mateusz Witczyński zapewnia, że budowa konstrukcji stacji linii metra jest już praktycznie na ukończeniu i nie powinno być tam niespodzianek. Za to podczas drążenia tuneli najbardziej niebezpieczne mogą być głazy narzutowe mające nawet kilkanaście metrów długości. - Nie obawiamy się szkieletów czy niewypałów, bo drążymy tunele niżej, niż wynosi granica „działalności ludzkiej” - tłumaczy rzecznik. - Podczas wojny nikt przecież nie zakopywał ciał na głębokość kilkunastu metrów.

Każde znalezisko zatrzymuje budowę na co najmniej kilka godzin. Dopóki na miejsce nie przyjadą odpowiednie służby, nie sprawdzą, co się tam znajduje inie wywiozą znaleziska, dopóty budowa jest sparaliżowana.

- Jeśli tylko nasi pracownicy zobaczą coś podejrzanego, zgłaszają to do kierownika budowy. Ten powiadamia policję albo archeologa. Jeśli znalezione zostaną np. kości, to archeolog będzie musiał sprawdzić, czy są one stare, czy znalazły się w ziemi niedawno. W tym drugim przypadku powiadomiona zostanie policja - mówi Witczyński.

Czy takie wydarzenia wpłyną na termin oddania centralnego odcinka II linii metra? - Koniec 2013 r. jest nierealny - ocenia Jan Jakiel z SISKOM. - Już wcześniej mówiliśmy, że budowa jest opóźniona o sześć-dziewięć miesięcy. Po wydarzeniach na stacji Powiśle, gdzie zalana została część budowy, prognozujemy, że prace skończą się ok. 9-12 miesięcy po terminie. Tym bardziej że wykonawca nie stara się nadrobić straconego czasu. W sobotę widziałem budowę stacji Dworzec Wileński i było tam tylko kilkanaście osób.
Jak dodaje, metro zostanie zapewne otwarte w drugiej połowie 2014 r., tuż przed wyborami samorządowymi. Czy uda się do tego czasu uzyskać niezbędne pozwolenia? - Może zdarzyć się, że w krótkim czasie ratuszowi uda się zdobyć wszystkie zgody - mówi Jakiel. - Część budowy zostanie skończona szybciej, więc część odbiorów już będzie gotowa. Nie jest też wykluczone, że mimo otwarcia tego odcinka cały czas będą prowadzone prace wykończeniowe.

Nierealne od początku

Czy oznacza to, że metro będzie tylko przejezdne, jak polskie autostrady podczas Euro 2012? - Przejezdność to termin, który nas ośmieszył w całej Europie - mówi Jan Jakiel. - W przypadku metra sprawa będzie bardziej skomplikowana. To są podziemne tunele, muszą spełniać rygorystyczne warunki.

O tym, że budowa drugiej linii nie będzie należała do najłatwiejszych, wiadomo od dawna. W 2008 r., gdy ratusz otworzył koperty w pierwszym przetargu na wykonawcę budowy, najtańsza oferta opiewała na kwotę 6 mld zł. Wówczas jednak budowa miała być skończona przed Euro 2012. Jak twierdzili nieoficjalnie przedstawiciele firm budowlanych, termin ten był nierealny właśnie ze względu na niewiadome, które czekają podczas budowy. Wykonawcy wiedzieli, że nie dotrzymają terminu i do ogólnego kosztu budowy doliczyli odszkodowania, jakie będą musieli zapłacić.

Jakie niespodzianki czekają mieszkańców

Gdy awaria na budowie stacji Powiśle zmusiła miasto do zamknięcia tunelu Wisłostrady, dojazdy warszawiaków do pracy wydłużyły się w nieskończoność. Po czerwcowej awarii zamknięto też, na krótko, rondo Daszyńskiego, podobnie jak teraz ulicę Marszałkowską. Specjaliści obawiają się nie tylko zamykania ulic, ale też wstrząsów groźnych np. dla starych kamienic na Pradze.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!