Refundacja in vitro to najlepsza inwestycja

Kryteria kwalifikowania do programu refundacji powinny być zmienione - uważa ginekolog z kliniki leczenia niepłodności

Publikacja: 29.10.2012 20:10

Jak pan ocenia zasady kwalifikowania do in vitro?

Krzysztof Łukaszuk, ginekolog:

Kryteria kwalifikujące do zabiegu są dobre. Popieram decyzję, że już po roku leczenia niepłodności można przystąpić do programu in vitro, bo im wcześniej się zacznie tę procedurę, tym większa jest skuteczność.

Sporo osób będzie wykluczonych z programu: pary po 40., z nawracającymi poronieniami czy takie, która mają już za sobą dwie-trzy nieudane próby zapłodnienia pozaustrojowego.

To jest niesprawiedliwe. Po 40. roku życia in vitro również jest skuteczne, tylko mniej. Przynajmniej w pierwszym okresie refundowania in vitro powinniśmy dać szanse starszym parom, które nie są winne temu, że np. straciły swój cenny czas, nieskutecznie się lecząc, a właściwe rozwiązanie dla nich pojawiło się dopiero teraz. Kontrowersyjne jest też kryterium nawracających poronień.

Jeden z doradców ministra tłumaczył, że w programie chodzi o wspomaganie zajścia w ciążę, a w tym przypadku pary mogą zajść w ciążę, tylko mają problem z jej utrzymaniem.

A my w Gdańsku leczymy takie pary i wiem, że często poronienia są związane z zaburzeniami genetycznymi zarodka. Ponieważ prowadzimy diagnostykę preinplantacyjną, czyli badamy zarodki przed transferem i wszczepiamy wyłącznie zdrowe, to odsetek poronień jest niewielki. A tak po ludzku, to jest ogromna niesprawiedliwość. Przecież te kobiety, które zachodzą w ciąże i ronią, przechodzą traumę. A jeszcze chcemy im, odmówić dostępu do in vitro i utrudnić skuteczne leczenie.

Środki na program są ograniczone, więc jakieś kryteria trzeba było przyjąć.

Kryteria to jeden z ważniejszych aspektów tego rozwiązania, sądzę więc, że wymagają większego przemyślenia i być może zmiany. Zresztą in vitro jest najbardziej opłacalną inwestycją dla państwa, bo każde urodzone dziecko to jest ogromny wydatek rodziców przez wiele lat i nakręcanie gospodarki. Dlatego w krajach, w których się liczy pieniądze, np. w Izraelu, dotuje się dowolną liczbę prób in vitro.

A co w waszej klinice dzieje się z zarodkami, które mają wady genetyczne?

Wszystkie zarodki nie podane kobiecie są mrożone. Pacjentce wszczepiamy wyłącznie te zdrowe. Moim zdaniem diagnostyka preimplantacyjna powinna być przede wszystkim przedmiotem refundacji, bo jest dużo chorób jednogenowych, które można by dzięki temu wyeliminować. A ponieważ ich leczenie jest bardzo kosztowne dla budżetu, to byłaby to ogromna oszczędność. Nie wspominając już o tym, że wielu parom oszczędzić możemy nieszczęścia.

Ale to już wygląda na inżynierię genetyczną, której konwencja bioetyczna zakaże, podobnie jak niszczenia zarodków.

Diagnostyka preimplantacyjna to sposób leczenia, a nie inżynieria genetyczna. To bardzo ważne, żeby na ślepo nie żonglować takimi pojęciami. Dzięki tej metodzie wyeliminować można śmiertelne choroby. Myślę, że ludzie, którzy mają wątpliwości co do aspektów etycznych, powinni porozmawiać z parami, które spotkała tragedia i choroba dziecka, zanim zajmą stanowisko. Oczywiście, ważne, by takie kwestie były regulowane, ale przede wszystkim dla bezpieczeństwa, a nie po to, by ograniczać możliwości medycyny.

Co się dzieje, gdy zostają zdrowe zarodki, a para nie chce mieć więcej dzieci?

W naszej klinice para ma dwie możliwości: albo mrozi te zarodki i może później starać się o kolejne dziecko, albo przekazuje je dla innych osób. U nas zapisanych jest ok. 300 kobiet liczących, że inna para pozwoli im adpotować ich zarodek.

Jak pan ocenia zasady kwalifikowania do in vitro?

Krzysztof Łukaszuk, ginekolog:

Pozostało 98% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!