Stolica ogłosi dziś - niecierpliwie wyczekiwany przez przedsiębiorców z branży - przetarg na odbiór i zagospodarowanie ok. 780 tys. ton odpadów co roku.
Wymagania wobec firm startujących w tej konkurencji są dość wysokie. – Zdaję sobie sprawę, że ogłoszenie tych kryteriów wywoła zamieszanie w branży – ocenia wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak odpowiedzialny za przygotowanie miasta do śmieciowej rewolucji.
Stolica pionierem
M.in. urzędnicy - oprócz strumienia śmieci - zamierzają śledzić szczegółowo płatności firm. Ratusz chce mieć dostęp do faktur i rozliczeń przedsiębiorców.
Cena za usługę nie będzie jedynym kryterium oceny ofert - inaczej niż dotychczas w mniejszych gminach, gdzie po prostu wygrywał najtańszy. W stolicy cena oferty zaważy w 55 proc., kolejne 45 proc. punktów można dostać za inne kryteria.