– Inwestycje dotyczyć będą przede wszystkim modernizacji oraz poprawy efektywności i doskonałości operacyjnej instalacji w naszych zakładach. To główne instalacje do produkcji amoniaku oraz instalacje do przetwarzania amoniaku w produkty nawozowe – mówi Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.
Przez lata mówiono o konieczności integracji polskiego przemysłu chemicznego, jednak dopiero próba przejęcia spółki Azoty Tarnów przez rosyjską firmę Acron dała impuls do działania. Dziś w Grupie Azoty działają m.in. zakłady w Tarnowie, Puławach, Kędzierzynie i Policach. Grupa radzi sobie na trudnym i konkurencyjnym rynku chemicznym i przynosi zyski mimo wysokich kosztów zakupu gazu ziemnego – podstawowego surowca w branży nawozowej.