Z naszych informacji wynika, że zadanie trafiło już do podległego Ministrowi Edukacji - Ośrodka Rozwoju Edukacji (ORE). Ma on opracować szczegółową koncepcję materiałów metodycznych do kształcenia zintegrowanego, w tym programu nauczania, podręcznika oraz dodatkowych materiałów wspomagających pracę nauczycieli, przeznaczonych dla nauczania w klasach I-III szkoły podstawowej.
Pozostaje pytanie czy MEN miało prawną możliwości by zlecić tego typu czynności. Rząd co prawda, w ubiegłym tygodniu, przyjął projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, dające ministrom: edukacji oraz kultury możliwość zlecania i wydawania podręczników oraz ich części, jednak nowe przepisy nie zostały jeszcze przyjęte przez Sejm i nie weszły w życie. Zgodnie z obowiązującą ustawą minister edukacji jedynie dopuszcza podręczniki do użytku, które przygotowują prywatni wydawcy. I tak powinno pozostać do czasu kiedy nowe przepisy nie wejdą w życie.
Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska przekonuje, że już teraz takie prawo daje jej rozporządzenie w sprawie placówek doskonalenia nauczycieli. Co innego wynika, z uzasadnienia do projektu wspomnianej już nowelizacji ustawy. Wiceminister edukacji Joanna Berdzik, wyjaśnia w niej że celem wprowadzenia zmian jest właśnie umożliwienie zlecania opracowywania podręczników.
Szczegóły projektu darmowego podręcznika poznamy jutro, podczas konferencji z udziałem premiera Donalda Tuska. To szef rządu 10 stycznia ogłosił, że we wrześniu tego roku wszyscy pierwszoklasiści otrzymają darmowe książki szkolne. W kolejnych latach programem mają być obejmowane kolejne klasy szkoły podstawowej.