Reklama

Tomasz Krzyżak: Biskupi z dala od politycznych przepychanek

Ostrożnie o wyborach

Publikacja: 05.05.2015 21:04

Tomasz Krzyżak

Tomasz Krzyżak

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Ta kampania pod pewnymi względami jest wyjątkowa. Po raz pierwszy (a tegoroczne wybory są szóstymi prezydenckimi w III RP) politykom nie udało się wciągnąć w przedwyborczą debatę przedstawicieli Kościoła hierarchicznego. Biskupi, ale i zdecydowana większość duchownych, zachowali w niej daleko posuniętą powściągliwość.

W przeszłości bywało z tym różnie. Hierarchowie nie ukrywali swoich sympatii politycznych, a niektórzy podejmowali próby mediacji między zwaśnionymi partiami. Dość wspomnieć kampanię z 1990 r., gdy naprzeciw siebie stanęli Lech Wałęsa i Tadeusz Mazowiecki. Obaj wywodzący się z obozu solidarnościowego i blisko związani z Kościołem. Biskupi nie kryli sympatii do robotnika z Gdańska. Konsekwencją spychania Mazowieckiego na margines była dramatyczna druga tura, w której Wałęsa zmierzył się z nieznanym Stanem Tymińskim, którego jedynym atutem była tajemnicza czarna teczka.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama