Jesienią – najprawdopodobniej 21 października i 4 listopada – odbędą się wybory samorządowe. Pierwsza kampania po podwójnym zwycięstwie PiS z 2015 roku będzie sprawdzianem dla wszystkich. Zarówno dla PiS, jak i dla partii opozycyjnych. Prekampania już się toczy i można wychwycić, czym to starcie różni się od poprzednich.
Dziś wszystko wskazuje na to, że zarówno kampania samorządowa, jak i wszystkie następne będą prawdziwymi kampaniami totalnymi. Niektórzy politycy używają określenia „kampania live". Wszystko przez to, że to internet oraz media społecznościowe – nie tylko Twitter, ale i Facebook czy inne serwisy – zaczynają być polami dominującymi, na których relacjonowana jest kampania i gdzie natychmiast pojawiają się intepretacje tego, co się dzieje. – To kampania na żywo, w której politycy cały czas muszą tworzyć nową treść, nowy kontent. I od razu reagować – przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Krzysztof Gawkowski, wiceprzewodniczący SLD.