Fascynujący głos Afryki

Album Amerykanki Dee Dee Bridgewater „Red Earth...” jest jednym z najciekawszych, jakie powstały na styku jazzu i muzyki afrykańskiej. Bo choć blues i jazz wywodzą się z Afryki, to mało kto tak dociekliwie szuka swych korzeni

Publikacja: 28.02.2008 15:59

Fascynujący głos Afryki

Foto: Rzeczpospolita

Jej dokonania są w Polsce dobrze znane i cenione. Piętnaście miesięcy temu występowała w Filharmonii Narodowej z programem piosenek francuskich. Był to hołd dla muzycznej tradycji kraju, który gości ją od wielu lat.

Tym razem, ponownie w cyklu Era Jazzu, będziemy mogli oklaskiwać najlepszy i najbardziej oryginalny projekt Dee Dee Bridgewater. Prezentowany na ubiegłorocznym North Sea Jazz Festival w Rotterdamie wywołał owacje publiczności. Teraz obok wokalistki i jej kwartetu na scenie Sali Kongresowej pojawi się sześcioro muzyków, wokalistów i tancerzy z Mali.

Warto wiedzieć, że Bridgewater miała okazję podróżować po Afryce w roli ambasadora ONZ – FAO. Kiedy dotarła do Mali, poczuła się jak w domu. Ktoś zauważył, że rysy jej twarzy przypominają kobiety jednego z tamtejszych plemion. Ten kraj słynie ze starych muzycznych tradycji. Ponieważ nie było możliwości zapisu melodii w nutach, Malijczycy przekazywali sobie pieśni z pokolenia na pokolenie. Tak narodzili się grioci, śpiewający poeci Afryki Zachodniej, prekursorzy dzisiejszych bardów. To ich piosenki znajdziemy na płycie „Red Earth – a Malian Journey” i będziemy mogli posłuchać we wtorek w Warszawie.

Dee Dee Bridgewater należy do najbardziej utytułowanych wokalistek jazzowych. Była sześciokrotnie nominowana do nagrody Grammy, a prestiżową statuetkę gramofonu zdobyła za album „Dear Ella”. Gdyby się zastanawiać, komu powinna przypaść scheda po najwybitniejszej swingującej śpiewaczce Elli Fitzgerald, wielu krytyków przyznałoby ją właśnie Dee Dee.

Artystka śpiewała z uniwersyteckimi orkiestrami, ale jej wielka kariera zaczęła się w 1970 roku w orkiestrze Thada Jonesa i Mela Lewisa. Do współpracy zapraszali ją później giganci jazzu, m.in. Sonny Rollins, Dizzy Gillespie, Dexter Gordon, Max Roach, Roland Kirk i Stanley Clarke. Za rolę Glindy w musicalu „The Wiz” otrzymała Tony Award. Nic więc dziwnego, że jej warszawski koncert to wydarzenie, którego nie można przeoczyć.

„Red Earth” to najważniejszy z moich projektów. Kiedy dotknęłam czerwonej ziemi w Bamako, odetchnęłam powietrzem Mali, usłyszałam rytmy i śpiew griotów, moja dusza zaczęła tańczyć. Dotarłam do swoich korzeni i postanowiłam oddać hołd ziemi, z której pochodzą moi przodkowie. W moich żyłach płynie nie tylko krew afrykańska, ale także chińska, Indian Amerykańskich, irlandzka i niemiecka. W Warszawie zaczynam europejską trasę koncertową, a towarzyszy mi duża grupa muzyków z Mali. Takiej Dee Dee jeszcze nie słyszeliście!

Sala Kongresowa, PKiN, pl. Defilad 1, tel. 022 622 00 60, wtorek, godz. 20

Jej dokonania są w Polsce dobrze znane i cenione. Piętnaście miesięcy temu występowała w Filharmonii Narodowej z programem piosenek francuskich. Był to hołd dla muzycznej tradycji kraju, który gości ją od wielu lat.

Tym razem, ponownie w cyklu Era Jazzu, będziemy mogli oklaskiwać najlepszy i najbardziej oryginalny projekt Dee Dee Bridgewater. Prezentowany na ubiegłorocznym North Sea Jazz Festival w Rotterdamie wywołał owacje publiczności. Teraz obok wokalistki i jej kwartetu na scenie Sali Kongresowej pojawi się sześcioro muzyków, wokalistów i tancerzy z Mali.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!