Reklama

Panował nad sobą, więc się nie pogrążył

Większość Polaków ma już wyrobione zdanie na temat afery hazardowej i Zbigniew Chlebowski odgrywa w niej rolę czarnego charakteru - mówi Norbert Maliszewski, psycholog społeczny z UW

Publikacja: 22.01.2010 01:31

[b]Rz: Zbigniew Chlebowski mówił przed przesłuchaniem, że przeczytał stosy książek psychologicznych, więc będzie spokojny i opanowany. Udało mu się?[/b]

[b]Norbert Maliszewski:[/b] Raczej tak. Widać było, że się naprawdę dobrze przygotował nie tylko merytorycznie, ale też psychologicznie i emocjonalnie. W zachowaniach niewerbalnych wypadł bardzo dobrze. Merytorycznie – miewał nieścisłości.

[b]Przekona widzów do swoich racji?[/b]

To nie będzie łatwe. Większość Polaków ma już wyrobione zdanie na temat afery hazardowej i Zbigniew Chlebowski odgrywa w niej rolę czarnego charakteru. Dlatego można najwyżej mówić, że dzięki umiejętnemu panowaniu nad sobą udało mu się dodatkowo nie pogrążyć.

[b]Tym razem nie było nerwowego pocenia się i uśmiechania. [/b]

Reklama
Reklama

No właśnie. Widać, że wyciągnął lekcję z konferencji prasowej po ujawnieniu afery, kiedy to pocenie się i nerwowe gesty wysyłały wyraźny sygnał do odbiorców, że nie mówi prawdy.

[b]Czy można tak dobrze zapanować nad swoimi gestami i emocjami? [/b]

Można. Jest wiele książek, które opisują, jak umiejętnie kłamać lub nie mówić całej prawdy i sprawić, by odbiorcy tego nie zauważyli. Nie wiem, czy tak było w przypadku Chlebowskiego, ale realizował niektóre z zalecanych tam strategii.

[b]Na przykład?[/b]

To, że najlepszą strategią nie jest zupełne unikanie emocji, gdyż wtedy przesłuchiwany jest w defensywie. I to się Chlebowskiemu udało. On podczas przesłuchania był oburzony. Na Kamińskiego, CBA, PiS itd. Również jego gesty były spójne z tym, co mówił – podkreślały jego oburzenie. Dzięki temu udało mu się ukryć inne emocje, np. zdenerwowanie.

[b]Silny makijaż też pomaga w ukryciu emocji?[/b]

Reklama
Reklama

I tak, i nie. Z jednej strony może spowodować większe pocenie. Z drugiej sprawia, że nie widać, kiedy przesłuchiwany się czerwieni, co zwykle jest odbierane jako oznaka kłamstwa.

[b]Myśli pan, że Chlebowski sam się przygotowywał do przesłuchania czy też korzystał z pomocy specjalistów?[/b]

Mogę powiedzieć tylko, że był profesjonalnie przygotowany i miał spójną strategię. To sugeruje pomoc specjalistów. Ale faktycznie sporo pożytecznych rad można po prostu znaleźć w książkach psychologicznych.

[b]Rz: Zbigniew Chlebowski mówił przed przesłuchaniem, że przeczytał stosy książek psychologicznych, więc będzie spokojny i opanowany. Udało mu się?[/b]

[b]Norbert Maliszewski:[/b] Raczej tak. Widać było, że się naprawdę dobrze przygotował nie tylko merytorycznie, ale też psychologicznie i emocjonalnie. W zachowaniach niewerbalnych wypadł bardzo dobrze. Merytorycznie – miewał nieścisłości.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Reklama
Reklama