Zachód zbiera siły na wojnę

Władze USA i dowództwo NATO zwróciły się do Polski o wysłanie dodatkowych wojsk

Aktualizacja: 27.11.2009 01:31 Publikacja: 27.11.2009 01:27

Berlin jest skłonny przystać na prośbę Amerykanów o zwiększenie kontyngentu (na zdjęciu: niemiecki p

Berlin jest skłonny przystać na prośbę Amerykanów o zwiększenie kontyngentu (na zdjęciu: niemiecki patrol w pobliżu Kunduzu)

Foto: AFP

Barack Obama we wtorek ogłosi strategię dotyczącą wojny z talibami i al Kaidą w Afganistanie. Zdaniem ekspertów liczący 70 tys. żołnierzy amerykański kontyngent zostanie zwiększony o 30 – 35 tys. osób. Prezydent będzie się jednocześnie domagał wsparcia ze strony sojuszników. Jak pisze “New York Times”, poprosi państwa NATO o skierowanie do Afganistanu dodatkowych 10 tys. ludzi.[wyimek]110 tysięcy żołnierzy NATO i USA bierze już udział w wojnie z talibami[/wyimek]

[srodtytul]Telefon od pani Clinton [/srodtytul]

Tymczasem sojusznicy są gotowi dać najwyżej połowę. Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown ujawnił w czwartek, że rozmawiał z dziesięcioma krajami NATO, które w sumie deklarują wysłanie 5 tys. ludzi. Londyn zwiększy zaangażowanie o 500 żołnierzy, pod warunkiem że podobnie postąpią inni. Dowództwo NATO i amerykańskie władze naciskają na sojuszników, w tym Polskę, aby zadeklarowali wysłanie dodatkowych wojsk.

– O większym zaangażowaniu sojuszników rozmawiała wczoraj z ministrem Radosławem Sikorskim amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. Był to także temat dwóch ostatnich rozmów ministra z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA gen. Jamesem Jonesem – mówi nam rzecznik MSZ Piotr Paszowski. O zwiększenie kontyngentu prosił też polskie władze w trakcie wizyty w Warszawie sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.

Władze cywilne i wojskowe nie chcą ujawnić, ilu żołnierzy mogłoby wesprzeć liczący 2 tys. osób polski kontyngent. Ale po wycofaniu wojsk z Iraku i zakończeniu misji pokojowych, m.in. na Bliskim Wschodzie, Polska będzie mogła skierować do Afganistanu większe siły.

– Jak duże, to już decyzja polityczna. My się dopasujemy do liczby, która zostanie nam podana – tłumaczy rzecznik polskiego kontyngentu wojskowego płk Dariusz Kasperczyk. Zapewnia, że dowódcy mają z czego wybierać, bo dzięki obecności w Iraku i Afganistanie chrzest bojowy przeszło ponad 20 tys. wojskowych.

Zdaniem stratega gen. Stanisława Kozieja Polska może w każdej chwili dosłać 200 żołnierzy, którzy pozostają w odwodzie, a na ich udział w misji zgodził się już prezydent. – Uzyskanie dodatkowej zgody na większą liczbę też nie byłoby problemem. Jednak nie sądzę, aby to było więcej niż 600 żołnierzy – tłumaczy Koziej.

[srodtytul]Obama uległ wojsku[/srodtytul]

Generał ostrzega jednak, że wysyłanie wojsk bez gruntownej zmiany strategii będzie błędem. – Prezydent Obama stał się zakładnikiem wojskowych, którzy zawsze będą się domagać większej ilości wojska. A tu nie chodzi o wysyłanie kolejnych oddziałów, lecz o jakościową zmianę strategii w Afganistanie. Niestety, elity polityczne w USA i w Polsce, które za to odpowiadają, nie zdają egzaminu. Polski rząd i prezydent robią błąd, przyjmując zasadę biernego podążania za Ameryką – przekonuje wojskowy.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło uważa, że decyzje są dobrze przemyślane. – Ustalenia są podejmowane po po konsultacjach w NATO. Jako członek jesteśmy zobowiązani do pewnej aktywności. Ale trzeba się zastanowić nad strategią naszego kontyngentu – mówi minister Szczygło. Jego zdaniem warto rozważyć, czy polscy żołnierze nie powinni się skupić na szkoleniu afgańskiej armii, która ma przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo kraju. Ta strategia sprawdziła się w Iraku.

Większość krajów NATO była niechętna zwiększaniu swoich kontyngentów. Ale zmiana administracji w USA i dyplomatyczna presja powodują, że kolejne kraje ustępują. Jak pisał wczoraj “Süddeutsche Zeitung”, Berlin, który na początku zeszłego roku stanowczo odrzucił prośbę byłego prezydenta George’a W. Busha o wysłanie kolejnych wojsk, teraz śle sygnały, że może na to przystać. Rząd ma podjąć decyzję po styczniowej konferencji na temat Afganistanu w Londynie.

Na razie zajmuje się skandalem, jaki wywołała informacja, że Ministerstwo Obrony ukrywało okoliczności zbombardowania na początku września dwóch uprowadzonych przez talibów cystern – zginęły wówczas 142 osoby. Mimo informacji Bundes-wehry, że wśród ofiar znajdują się cywile, ministerstwo utrzymywało przez jakiś czas, że zginęli wyłącznie talibowie. Minister Karl-Theodor zu Guttenberg przyznał wczoraj, że pod kierunkiem jego poprzednika resort ukrywał posiadane informacje. Do dymisji podał się generalny inspektor Bundeswehry oraz jeden z wiceministrów.

[i][b]Polski kontyngent w Afganistanie[/b]

[link=http://www.isaf.wp.mil.pl]www.isaf.wp.mil.pl[/link][/i]

Barack Obama we wtorek ogłosi strategię dotyczącą wojny z talibami i al Kaidą w Afganistanie. Zdaniem ekspertów liczący 70 tys. żołnierzy amerykański kontyngent zostanie zwiększony o 30 – 35 tys. osób. Prezydent będzie się jednocześnie domagał wsparcia ze strony sojuszników. Jak pisze “New York Times”, poprosi państwa NATO o skierowanie do Afganistanu dodatkowych 10 tys. ludzi.[wyimek]110 tysięcy żołnierzy NATO i USA bierze już udział w wojnie z talibami[/wyimek]

Pozostało 89% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!