Reklama

Jędrzej Bielecki: Donald Trump grozi wyjściem z NATO. Jak łączy się to z negocjacjami ws. Ukrainy?

Prezydent-elekt USA Donald Trump powiedział w wywiadzie dla NBC, że już podjął działania na rzecz zatrzymania wojny w Ukrainie. Ich wynik zdecyduje o miejscu miliardera w historii.

Publikacja: 09.12.2024 13:18

Prezydent-elekt USA Donald Trump

Prezydent-elekt USA Donald Trump

Foto: REUTERS/Sarah Meyssonnier/Pool

Choć do inauguracji prezydentury Donalda Trumpa pozostał nieco ponad miesiąc, trzeba już mówić o prawdziwych negocjacjach. Świadczy o tym język, jakim posługuje się teraz Donald Trump – znacznie ostrożniejszy, niż było to w kampanii wyborczej. Prezydent-elekt nie chce powiedzieć, czy w ostatnim czasie nawiązał bezpośredni kontakt z Władimirem Putinem. Ogranicza się do stwierdzenia, że „istnieje możliwość”, iż Ukraina otrzyma mniejsze wsparcie wojskowe od USA, gdy do władzy w Białym Domu dojdzie nowa administracja.

Czytaj więcej

Macron staje się głównym negocjatorem w sprawie Ukrainy

- Bardzo dobrze znam Władimira. To jest jego moment na podjęcie działań. Także Chiny mogą pomóc. Świat czeka na pokój - oświadczył Trump.

O tym, że przygotowania do rokowań nad przyszłością Ukrainy wchodzą w decydującą fazę, świadczą też reakcje Moskwy i Kijowa. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja „jest zawsze gotowa do rozpoczęcia negocjacji”. Także prezydent Wołodymyr Zełenski zapewnił, że jego celem jest położenie kresu działaniom zbrojnym.

Donald Trump widzi w Wołodymyrze Zełenskim partnera

Trump, po długich wahaniach, zdecydował się spotkać w Paryżu z ukraińskim prezydentem na marginesie ceremonii otwarcia po odbudowie katedry Notre Dame. To sygnał, że widzi w nim partnera i nie pójdzie na bezpośrednie porozumienie z Kremlem, ponad głowami Ukraińców. Być może jest to nagroda dla Zełeńskiego za zgodę na faktyczne (choć nie formalne) porzucenie ziem już zajętych przez Rosjan, o czym ostatnio prezydent Ukrainy mówił w wywiadzie dla Sky News

Reklama
Reklama

Teraz jednak zaczyna się najtrudniejsza faza wykuwania pokoju. Prezydent Ukrainy stwierdził po wyjeździe z Francji, że kluczem do sukcesu będzie to, czy jego kraj otrzyma gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu, chroniące przed kolejną agresją ze strony Rosji. Moment jest dobry: porzucenie przez Putina reżimu Baszara Asada w Syrii pokazuje, jak bardzo rosyjski potencjał wojskowy jest osłabiony. 

Najważniejsze będzie to, czy prezydent-elekt zdoła uratować suwerenne, wiarygodne i przede wszystkim bezpieczne państwo ukraińskie, które stopniowo będzie się integrować z Zachodem

Ale to jest też gra między Trumpem, a europejskimi sojusznikami z NATO. Amerykanin znów zapowiedział, że może wyprowadzić Stany z Sojuszu, jeśli alianci zza oceanu nie będą przeznaczać odpowiednio wysokich środków na obronność. Dane paktu pokazują, że problem sprowadza się tu w zasadzie do Hiszpanii. O ile w 2022 roku tylko 10 natowskich państw wydawało na siły zbrojne przynajmniej 2 proc. PKB, teraz jest ich 23. Wśród tych, które tego wciąż nie robią, poza Kanadyjczykami i Hiszpanami, są małe państwa jak Luksemburg, Chorwacja czy Belgia. W ciągu roku globalne nakłady na obronę paktu skoczyły o 1/6. 

Prezydent-elekt chce przerzucić koszty pokoju na Europejczyków

Jednak za tymi groźbami mogą się kryć wstępne manewry Trumpa, aby przerzucić koszty pokoju na Ukrainie, w tym ewentualnej misji pokojowej, na barki Europejczyków. 

W tym wszystkim najważniejsze będzie to, czy prezydent-elekt zdoła uratować suwerenne, wiarygodne i przede wszystkim bezpieczne państwo ukraińskie, które stopniowo będzie się integrować z Zachodem. To położyłoby kres rosyjskiemu imperializmowi i zagwarantowało godne miejsce Donalda Trumpa w historii. 

Choć do inauguracji prezydentury Donalda Trumpa pozostał nieco ponad miesiąc, trzeba już mówić o prawdziwych negocjacjach. Świadczy o tym język, jakim posługuje się teraz Donald Trump – znacznie ostrożniejszy, niż było to w kampanii wyborczej. Prezydent-elekt nie chce powiedzieć, czy w ostatnim czasie nawiązał bezpośredni kontakt z Władimirem Putinem. Ogranicza się do stwierdzenia, że „istnieje możliwość”, iż Ukraina otrzyma mniejsze wsparcie wojskowe od USA, gdy do władzy w Białym Domu dojdzie nowa administracja.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Polityka
Koniec blisko 20-letnich rządów lewicy w Boliwii. Jest nowy prezydent
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Bliski Wschód. Rosja wystawiana za drzwi
Polityka
Jak przebiegła rozmowa Trumpa z Zełenskim w Białym Domu? „Jeśli Putin zechce, zniszczy cię”
Polityka
Donald Trump mówi o ukraińskiej ziemi dla Putina. „Wywalczył pewne tereny”
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Amerykanie masowo protestują przeciwko Trumpowi
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama