LPR. Są helikoptery, nie ma odpowiednich lotnisk

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe dostało eurocoptery, ale nocne dyżury będą tylko w dwóch miastach

Publikacja: 23.09.2010 04:18

LPR. Są helikoptery, nie ma odpowiednich lotnisk

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Rząd kupił 23 eurocoptery, czyli nowoczesne helikoptery dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR). Mają wspierać Szpitalne Oddziały Ratunkowe (SOR). W przeciwieństwie do starych Mi-2 mogą latać w nocy i we mgle. Problem w tym, że nie mają gdzie lądować.

Justyna Sochacka, rzecznik LPR: – By system Państwowe Ratownictwo Medyczne działał, nie wystarczą śmigłowce, które mogą latać w nocy. Chcielibyśmy, by w każdym województwie były trzy, cztery profesjonalne lądowiska.

Budowa naziemnego całodobowego lądowiska kosztuje co najmniej 3 mln zł. Takie buduje szpital w Sanoku, którego eurocopter lata na terenie całych Bieszczad, a obecna baza dla helikopterów pogotowia znajduje się 3 km od szpitala i nie spełnia wymogów. Pieniądze dają Ministerstwo Zdrowia i UE.

Od maja nowe lądowisko ma niepubliczny szpital w Puszczykowie – podlega poznańskiemu starostwu.

– Było wykorzystywane już 19 razy. Można u nas lądować też w nocy. Pod tym względem jesteśmy w Wielkopolsce wyjątkiem – mówi Jolanta Sielska, rzecznik placówki.

Wymóg posiadania całodobowego lądowiska przy SOR określa rozporządzenie ministra zdrowia z 2007 r. Zapisano w nim, że czas transportu osób w ciężkim stanie może wynosić maksymalnie pięć minut od wylądowania śmigłowca. Lądowisko takie musi mieć też akredytację Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC).

– W Warszawie jako jedyny spełnia te wymagania Szpital AM przy ul. Banacha (lądowisko na parkingu), choć nie ma SOR – alarmuje Małgorzata Pasek, ekspert lotniczy.

W Poznaniu przy szpitalach z SOR nie ma żadnego lądowiska, które miałoby akredytację ULC. Np. na lądowisku dla śmigłowców przy Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Lutyckiej nie można lądować w nocy. – Szpital stara się o dofinansowanie na modernizację lądowiska z funduszu unijnego – mówi Krystyna Poślednia, wicemarszałek Wielkopolski. W Warszawie śmigłowce LPR lądują w parkach, na ulicy lub parkingu. Chodzi bowiem o to, by śmigłowiec z ciężko chorym pacjentem dotarł jak najbliżej SOR.

Jerzy Karpiński, szef Pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego, zapewnia, że na Pomorzu powstaje kilka nocnych lądowisk. – Nowoczesne śmigłowce bez lotnisk to takie „koło bez roweru” – ubolewa. Piotr Olechno, rzecznik ministerstwa zdrowia, podkreśla, że budowa lądowisk to długi proces. – Za budowę lądowisk odpowiadają szpitale i samorządy. My finansowaliśmy zakup śmigłowców i ogłaszaliśmy konkursy na budowę lądowisk – mówi.

LPR alarmuje: lądowisk jest za mało. Dlatego nocne dyżury, jakie mają się zacząć w 2011 r., obejmą tylko Warszawę i Wrocław. – Te miasta mają całodobowe lądowiska, dostały już helikoptery a piloci szkolą się w lataniu nocą – argumentuje Justyna Sochacka.

Eksperci twierdzą, że wyjściem byłyby tzw. lądowiska wyniesione – na dachach wysokich budynków. W Warszawie nie ma ani jednego takiego miejsca z akredytacją ULC. – Powodem są archaiczne rozporządzenia zakazujące wlotu nad zwartą zabudowę miejską w locie poniżej ok. 2,3 tys. m n. p. m., choć nie dotyczy to statków powietrznych wykorzystujących Okęcie – tłumaczy Pasek. Jedyne lądowisko wojskowe znajduje się na dachu BBN i dopiero będzie wyposażane w system nawigacji świetlnej.

Nie jest wykluczone, że śmigłowce będą lądowały w stolicy na dachu 30- piętrowca, którego właściciel, firma BPTO Pluton, zaczął starania o wpisanie do rejestru ULC. Lądowisko jest doskonale wyposażone m.in. w systemy nawigacyjne. Według informacji „Rz” wiele wskazuje, że w awaryjnych przypadkach będą mogły z niego korzystać helikoptery LPR (być może odpłatnie). Problemem może być ciężar – eurocoptery są za ciężkie o prawie pół tony jak na możliwości tego lądowiska.

[ramka][b]Tylko 19 dopuszczonych lądowisk[/b]

Przy szpitalach w całej Polsce jest tylko 19 miejsc uznanych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego za lądowiska. Ale nie wszystkie przyjmują śmigłowce całą dobę. Ratownicy mogą lądować jeszcze w ponad 100 miejscach. ULC określa je jako „inne miejsca przystosowane do startów i lądowań”. Na ogół to trawniki i place przy szpitalach.Wyjątek stanowi woj. łódzkie, gdzie takie lokalizacje znalazły wszystkie miejscowości. Na Pomorzu jest lądowisko przy szpitalu w Gdańsku Oliwie, na innych oficjalnie nie wolno lądować. Problem ma też Szczecin. Otwarte pięć lat temu lądowisko przy szpitalu przy ul. Arkońskiej zamknięto w 2009 r., bo nie spełniało wymogów. Płyta była ulokowana w miejscu, które zagrażało bezpieczeństwu pilotów, więc można było na nim podchodzić do lądowania wyłącznie z jednej strony, a w osadzeniu maszyny przeszkadzały słupy trakcji tramwajowej. Szczecin buduje więc kolejne lądowisko. Ma być gotowe wiosną 2013 r.

[i]—i.k., pek, zal[/i][/ramka]

Rząd kupił 23 eurocoptery, czyli nowoczesne helikoptery dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR). Mają wspierać Szpitalne Oddziały Ratunkowe (SOR). W przeciwieństwie do starych Mi-2 mogą latać w nocy i we mgle. Problem w tym, że nie mają gdzie lądować.

Justyna Sochacka, rzecznik LPR: – By system Państwowe Ratownictwo Medyczne działał, nie wystarczą śmigłowce, które mogą latać w nocy. Chcielibyśmy, by w każdym województwie były trzy, cztery profesjonalne lądowiska.

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!