–Będą uczestniczyć w badaniach oryginalnego rejestratora CVR zapisującego odgłosy w kokpicie samolotu Tu-154M i oryginalnego nośnika pochodzącego z tego rejestratora – mówi rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa. Biegłym towarzyszy polski prokurator wojskowy. Badania, jak zapowiedział Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, będą prowadzone wraz z biegłymi rosyjskimi i pod nadzorem funkcjonariuszy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.

Rosjanie kilka razy odmawiali oddania Polsce czarnych skrzynek przed zakończeniem swojego śledztwa. Polska prokuratura chciała je więc wypożyczyć, a gdy i to okazało się niemożliwe, zgłaszała chęć wysłania biegłych do Moskwy. O tym, że pojadą do Rosji, mówił prokurator generalny Andrzej Seremet po rozmowach z prokuratorem generalnym Rosji i przewodniczącym Komitetu Śledczego.