Populistyczna wizja ma przekonać klasę średnią

Obama po trzech latach w Białym Domu znów stara się przedstawić jako obrońca zwykłych ludzi – mówi politolog z American International University w Londynie

Publikacja: 25.01.2012 19:30

Prezydent Obama wezwał do podwyższenia podatków dla najbogatszych, śledztwa w sprawie przyczyn kryzysu w branży kredytów hipotecznych i wspierania krajowej produkcji. To populizm?

Dr James Boys:

Oczywiście. Nie ma wątpliwości, że przedstawiona przez Obamę wizja jest bardzo populistyczna. To wystąpienie pod wieloma względami było bowiem początkiem jego walki o reelekcję. Jego słowa nie były więc skierowane do członków Kongresu, ale głównie do amerykańskiej klasy średniej. Prezydent bardzo rzadko ma szansę wygłaszać do narodu przemówienie tej wagi. Obama świetnie tę szansę wykorzystał, próbując przeciwstawić swoją wizję Ameryki  pomysłom republikanów, którzy w listopadzie będą próbowali pozbawić go urzędu. Aby zaprezentować się jako silny przywódca, który sprawdza się jako naczelny dowódca, przypomniał więc o zabiciu Osamy bin Ladena.

Czy mówiąc o sprawiedliwym udziale w dobrobycie, prezydent nie brzmiał jak socjalistyczny przywódca?

Przeciwnicy Obamy z Partii Republikańskiej z pewnością by się zgodzili z tym spostrzeżeniem. Próbują oni przedstawić Baracka Obamę jako polityka nieamerykańskiego, socjalistę, który chce przenieść socjalizm w europejskim wydaniu na amerykański grunt.

Moim zdaniem taka ocena jest zbyt daleko idąca. Nie sądzę, by Obama planował socjalistyczną rewolucję w USA. Mówiąc o równych szansach dla wszystkich, dobrze wpisuje się w amerykańską tradycję. Obama chciałby pójść w ślady takich prezydentów jak Franklin Roosevelt czy Lyndon Johnson. Dlatego tak forsował reformę ubezpieczeń zdrowotnych.

Nie chwalił się nią jednak podczas tego przemówienia. Nawet słowem o niej nie wspomniał.

Bo ta reforma nie stała się tak popularna, jak liczył Obama. Może w przyszłości zostanie uznana za jego osiągnięcie. Oczywiście, jeśli kiedykolwiek wejdzie w życie.

Wracając do podatków. Sądzi pan, że Obama będzie chciał grać tą sprawą przeciwko Mittowi Romneyowi, który – choć jest milionerem – płaci bardzo niskie podatki?

Tak. Obama będzie się kreował na przedstawiciela „99 procent" Amerykanów, a z Mitta Romneya będzie próbował zrobić symbolicznego reprezentanta najbogatszych, którzy nie potrafią zrozumieć problemów zwykłych ludzi. Podobnie czynią politycy na całym świecie, obiecując przed wyborami poprawę losu klasy średniej.

Większość Amerykanów jest jednak przeciwko forsowanej przez Obamę podwyżce podatków.

Tak, dlatego że większość z nich ma nadzieję, że amerykański sen w ich przypadku też kiedyś się ziści i że kiedyś oni też będą bardzo bogaci. Nie chcą wtedy płacić bardzo wysokich podatków, dlatego już teraz są temu przeciwni.

Czy przekonywanie, że  tak jak ruch Okupuj Wall Street stoi się po stronie 99 procent, nie jest ryzykowne? Ten ruch nie cieszy się dużym poparciem.

Jest ryzykowne, ale Okupuj Wall Street to znany populistyczny ruch, a Barack Obama po trzech latach spędzonych w Białym Domu próbuje przedstawić się znowu jako człowiek, który stoi po stronie zwykłych ludzi. Hasłem jego kampanii w 2008 roku była „zmiana", w którą wszyscy możemy uwierzyć. Teraz nie może już promować „zmiany", bo oznaczałaby nowego prezydenta. Musi więc mówić: słuchajcie, walczę o to samo, czego wy chcecie, ale nie pozwalają mi na to republikanie, którzy mają większość w Kongresie. Ale jeśli wybierzecie mnie na kolejną kadencję, to będę pracował dzień i noc, by się upewnić, że uzyskacie sprawiedliwy udział w amerykańskim dobrobycie.

Może spełnić tę obietnicę?

To wątpliwe, zwłaszcza jeśli w Kongresie nadal będą dominować republikanie.

—rozmawiał Jacek Przybylski

Prezydent Obama wezwał do podwyższenia podatków dla najbogatszych, śledztwa w sprawie przyczyn kryzysu w branży kredytów hipotecznych i wspierania krajowej produkcji. To populizm?

Dr James Boys:

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!