„S” chce rozliczać posłów

Związkowcy będą robić antykampanię posłom, którzy zagłosują za podniesieniem wieku emerytalnego

Publikacja: 27.04.2012 06:08

Choć uchwalenie reformy emerytalnej jest przesądzone, gdyż popierają ją posłowie PO, PSL i Ruchu Palikota, jej przeciwnicy szukają sposobów, by do niej nie dopuścić. „Solidarność" zapowiada, że będzie uprzykrzać życie politykom, którzy przyczynią się do podniesienia wieku emerytalnego.

Jak dowiedziała się „Rz" związek zamierza organizować antykampanię wymierzoną w posłów, którzy poprą reformę. – Jeśli myślą, że za trzy lata, kiedy odbędą się wybory, nikt nie będzie pamiętał, jak głosowali w tej kluczowej dla Polaków sprawie, to są w ogromnym błędzie – mówi „Rz" Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ „Solidarność". – Zrobimy wszystko, co tylko możliwe, by wyborcom o tym przypomnieć – deklaruje.

W tym celu związek w specjalnym serwisie www.67stop.pl zamieścił listę wszystkich posłów. Na razie przy każdym nazwisku znajduje się informacja, jak dany polityk głosował w sprawie wniosku „S" na temat referendum emerytalnego. Wkrótce pojawią się tam również wyniki dotyczące głosowania nad wydłużeniem wieku.

– Na tym nie koniec. Będziemy tam również zamieszczać to, jak głosowali w innych kluczowy dla pracowników sprawach, takich jak płaca minimalna czy zmiany w kodeksie pracy. Każdy wyborca będzie mógł sprawdzić, jak dany poseł się do tych spraw odnosi – mówi Lewandowski.

Plakaty i reklamy

Tym, którzy będą głosowali nie po myśli związku, „Solidarność" zamierza organizować antykampanię. Już teraz poszczególne regiony przygotowały plakaty ze zdjęciami posłów, którzy nie poparli wniosku o referendum emerytalne. Politycy mają wydłużone nosy. „To oni was oszukali. Czy im jeszcze wierzysz?" – głosi zamieszczony obok napis.

Podobne plakaty mają pojawić się w kampanii wyborczej. „S" prawdopodobnie wykupi również ogłoszenia w lokalnych gazetach, w których będzie informować, którzy posłowie opowiedzieli się za podwyższeniem wieku emerytalnego. – Na pewno będziemy również aktywni w Internecie – podkreśla rzecznik związku. Niewykluczone, że związkowcy będą protestować również na spotkaniach wyborczych polityków, którzy najczęściej będą głosować przeciwko prawom pracowniczym.

Politycy Platformy deklarują, że nie obawiają się antykampanii organizowanej przez związek. – Nie wstydzę się tego, jak głosuję. Widocznie „Solidarność" ma za dużo pieniędzy, skoro zamierza wydawać je na podobne pomysły – mówi „Rz" rzecznik Klubu PO Paweł Olszewski. – Lepiej gdyby związek przeznaczył je chociażby na zamówienie ekspertyz na temat reformy emerytalnej. Wówczas być może związkowcy dowiedzieliby się, że jej uchwalenie jest niezbędne.

Inaczej do sprawy podchodzi PiS. – Dobrze, że związek zainicjował podobną akcję. Do tej pory często było tak, że posłowie Platformy inaczej głosowali w Sejmie, a na spotkaniach w okręgu okazywało się, że mówią zupełnie co innego. Nagle stawali się bardzo prospołeczni – mówi poseł Stanisław Szwed (PiS).

„Solidarność" zapewnia jednak, że cała akcja nie jest wymierzona tylko w Platformę. – Na razie wzięliśmy na cel polityków PO, PSL i Ruchu Palikota, bo to oni chcą poprzeć wydłużenie wieku emerytalnego. Jednak będziemy rozliczać posłów ze wszystkich partii – deklaruje Lewandowski.

Wzory z Zachodu

Dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW, zwraca uwagę, że akcja „S" to przeniesienie do Polski zachodnich wzorców. – Zwłaszcza w USA związki zawodowe szczegółowo rozliczają polityków z tego, jak głosują. Często organizują też antykampanię – mówi politolog.

Jednak ekspert nie jest przekonany, czy akcja odniesie zamierzony skutek. – Elektorat wielkomiejski, w którym wygrywa PO, nie zwraca dużej uwagi na kwestie pracownicze. Nieco inaczej może być w mniejszych miastach. To tam antykampania „S" może najbardziej zaszkodzić politykom, których związek weźmie na cel – przekonuje.

Konieczność czy tchórzostwo

Prace nad ustawą o wydłużeniu wieku emerytalnego do 67. roku życia przeniosły się do Sejmu. Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu. Do konieczności wprowadzenia reform przekonywał minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. – Zmian demogra- ficznych nie da się zatrzymać, a reforma emerytalna dostosowuje prawo do dłuższej aktywności zawodowej Polaków – przekonywał.

I tłumaczył, że reforma jest konieczna, bo choć Polska ma jedno z najmłodszych społeczeństw, z najmniejszą liczbą imigrantów w Europie, to w roku 2035 liczba Polaków zmniejszy się do 35,9 mln, a liczba osób w wieku poprodukcyjnym przekroczy 9,6 mln – o 3,5 mln więcej niż w 2007 r. Odwrotnie będzie w grupie produkcyjnej, która się zmniejszy o 3,7 mln i wyniesie 20,7 mln osób.

Te argumenty przekonują polityków PO, PSL i Ruchu Palikota, którzy zapowiadają głosowanie za reformą. – Utrzymanie starego systemu oznaczałoby bankructwo państwa – mówił Dariusz Rosati (PO). – Już w 2010 r. dopłaty do ZUS wyniosły 70 mld zł.

Innego zdania są przedstawiciele PiS, SP i SLD. Wszystkie te kluby domagają się odrzucenia projektu ustawy już w pierwszym czytaniu. – Ta reforma jest tchórzliwa. Jest kolejnym uderzeniem w wielką grupę społeczną, w tym wypadku uderzeniem w miliony ludzi, którzy urodzili się w okresie tzw. wyżu demograficznego, uderzeniem bardzo mocnym – mówił lider PiS Jarosław Kaczyński.

SLD domaga się także wysłuchania publicznego w sprawie reformy emerytalnej  oraz wyłączenia z reformy osób  50+. – Bez tej poprawki projekt będzie niekonstytucyjny, bo podważa zaufanie do państwa – oceniła posłanka Sojuszu Anna Bańkowska.

—jcs, js, pap

Choć uchwalenie reformy emerytalnej jest przesądzone, gdyż popierają ją posłowie PO, PSL i Ruchu Palikota, jej przeciwnicy szukają sposobów, by do niej nie dopuścić. „Solidarność" zapowiada, że będzie uprzykrzać życie politykom, którzy przyczynią się do podniesienia wieku emerytalnego.

Jak dowiedziała się „Rz" związek zamierza organizować antykampanię wymierzoną w posłów, którzy poprą reformę. – Jeśli myślą, że za trzy lata, kiedy odbędą się wybory, nikt nie będzie pamiętał, jak głosowali w tej kluczowej dla Polaków sprawie, to są w ogromnym błędzie – mówi „Rz" Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ „Solidarność". – Zrobimy wszystko, co tylko możliwe, by wyborcom o tym przypomnieć – deklaruje.

Pozostało 87% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!