Zeus wylądował

Zmierzymy się w meczu otwarcia z naszym lustrzanym odbiciem. Drużyną, dla której ten mecz też jest jak finał, a sukces w Euro nazywa się: wyjście z grupy

Publikacja: 06.06.2012 10:45

Fernando Santos, trener reprezentacji - mówią, że jest z tej samej szkoły, co Otto Rehhagel – tylko

Fernando Santos, trener reprezentacji - mówią, że jest z tej samej szkoły, co Otto Rehhagel – tylko bez jego sukcesów

Foto: AP

Dalej Grecja nawet nie śmie marzyć. Jeśli wygra w piątek, entuzjazm może ją ponieść do rzeczy wielkich. Jeśli przegra, już się nie podniesie, bo uwierzy że wszyscy bogowie sprzysięgli się przeciw niej.

Z takimi wyrokami się nie dyskutuje. W końcu ci sami bogowie prowadzili ją do największej sensacji w historii mistrzostw Europy, gdy w 2004 w Portugalii żelbetonową obroną przepchnęła się do zwycięstwa. Wtedy grała z gospodarzami dwa razy: w meczu otwarcia i w finale. Dwa razy wygrała.

Złote lato 2004 było piękne, ale rzuciło na kadrę długi cień

Niewiele zostało z tamtej drużyny. Trener Otto Rehhagel, którego w Grecji traktowano po mistrzostwie jak Zeusa, ale on sam za boga uważał się dużo wcześniej, zamknął się ostatecznie w świecie swoich dziwactw i właśnie został zdegradowany z Bundesligi z Herthą Berlin. W reprezentacji, którą przekazał w 2010 Portugalczykowi Fernando Santosowi, zostało w kadrze na Euro dwóch mistrzów Europy. Niezniszczalny Kostas Katsouranis. I Giorgios Karagounis, w Panathinaikosie Ateny tylko rezerwowy, ale w kadrze wciąż kapitan. Grecy mówią, że to prawdopodobnie jedyny człowiek w kraju, który zapytany: „komu kibicujesz?" odpowie: „reprezentacji", a nie wymieni któryś z klubów. Karagounis potrafi wszystko: broni, rozgrywa, dośrodkowuje, wydaje wojnę przeciwnikom. Tylko biega coraz wolniej i trener Santos cały czas próbuje ułożyć drużynę bez niego. Ale cały czas do Karagounisa wraca.

Złote lato 2004 było piękne, ale rzuciło długi cień. Żaden z następnych turniejów się Grekom nie udał. Na mundial w 2006 się nie zakwalifikowali, z Euro 2008 odpadli już po rundzie grupowej i grali tam katastrofalnie. Drużyna była wypalona, zmęczona sobą. Mundial w RPA też się skończył dla nich już po pierwszej rundzie, ale zapamiętali go dużo lepiej. Pojechali do Afryki ze skromnym planem: strzelić choć jedną bramkę i wygrać mecz (to im się wcześniej w mundialach nie udało). Plan wypełnili. Rehhagel odmłodził drużynę dla swojego następcy, bo już wcześniej ustalił, że w 2010 odchodzi.

O Fernando Santosie mówi się, że to trener z tej samej szkoły co król Otto – tylko bez jego sukcesów. Tak samo jak Rehhagel kocha taktykę i pruski dryl, ale przez

25 lat pracy zdobył tylko jedno mistrzostwo, z Porto w 1999. Inne sukcesy, nie licząc krajowych pucharów, czyli nagród pocieszenia, mu się wymykały. Ale kadrze pomógł, Greków znów bardzo trudno jest złamać, rzadko przegrywają, do Euro awansowali bez problemów. Ich największy problem to bramkarz, wybierają między przeciętniakami. Za to obronę mają dziś lepszą niż w 2004, z piłkarzami z doświadczeniem w Bundeslidze. Napastnicy też są bardziej utalentowani niż ci, którzy zdobyli mistrzostwo Europy. Ale tamci niedostatki talentu nadrabiali gotowością do walki. Jak wytrzymają taką próbę obecni, nie wiadomo. I dla Polski lepiej, żebyśmy się jeszcze po pierwszym meczu nie dowiedzieli.

Dalej Grecja nawet nie śmie marzyć. Jeśli wygra w piątek, entuzjazm może ją ponieść do rzeczy wielkich. Jeśli przegra, już się nie podniesie, bo uwierzy że wszyscy bogowie sprzysięgli się przeciw niej.

Z takimi wyrokami się nie dyskutuje. W końcu ci sami bogowie prowadzili ją do największej sensacji w historii mistrzostw Europy, gdy w 2004 w Portugalii żelbetonową obroną przepchnęła się do zwycięstwa. Wtedy grała z gospodarzami dwa razy: w meczu otwarcia i w finale. Dwa razy wygrała.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!