Prywatne szkoły najlepsze

Najlepsze szkoły w dzielnicach

Znamy już ranking stołecznych podstawówek, wykonany na podstawie wyników tegorocznego egzaminu, który pisali uczniowie szóstych klas.

Najlepszy wynik osiągnęli uczniowie z Międzynarodowej Szkoły Podstawowej Argonaut we Włochach – średnio zdobyli 35,8 pkt na 40 możliwych. Ale tu sprawdzian pisało zaledwie... czterech uczniów.

O włos niższy wynik osiągnęli uczniowie (26 dzieci) z Niepublicznej Szkoły Podstawowej nr 81 fundacji Rodzice Dzieciom na Ochocie – 35,2 pkt.

– Wynik egzaminu jest efektem wielu czynników, m.in. uwarunkowań środowiskowych, zależy od wykształcenia, aspiracji rodziców, ich pozycji finansowej – tłumaczy Anna Frenkiel, dyrektor OKE.

W pierwszej piętnastce – tak samo jak od kilku lat – znalazły się tylko szkoły społeczne i prywatne. Najwięcej z nich – aż pięć – to placówki Społecznego Towarzystwa Oświatowego.

W czołówce znalazły się też szkoły katolickie.

– Uczniowie szkół niepublicznych osiągają statystycznie wyższe wyniki. Klasy w tych szkołach są mniej liczne niż w szkołach publicznych, zwykle liczą do 15 uczniów. To pozwala na indywidualną pracę, lepsza jest w tych szkołach też atmosfera pracy, a to sprzyja motywowaniu dzieci do nauki – uważa dr Aleksandra Piotrowska z Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego.

– My mamy ok. 160 uczniów, szkoła jest kameralna – potwierdza Jolanta Garbarska, dyrektor niepublicznej szkoły przy ul. Nowowiejskiej. Uczniowie tej placówki od dziesięciu lat plasują się w czołówce rankingów.

O renomie świadczy m.in. obleganie – o jedno miejsce stara się tam statystycznie sześciu kandydatów. Chętni siedmiolatkowie muszą zaliczyć sprawdzian. – Badamy ich dojrzałość szkolną, zajęcia sprawdzające odbywają się w formie zabawy w obecności psychologa – dodaje dyrektor Garbarska.

Uczniowie tej szkoły po przejściu sita egzaminacyjnego mogą liczyć na naukę w komfortowych warunkach. Klasy maksymalnie liczą 16 uczniów. Nauka w szkołach niepublicznych jednak słono kosztuje – rocznie za edukację w Argonaut trzeba zapłacić 16 tys. zł, a w Niepublicznej Szkole Podstawowej nr 81 – 15,6 tys. zł.

Bardzo dobre wyniki na egzaminie końcowym osiągnęli też uczniowie szkół muzycznych przy ul. Miodowej, Krasińskiego oraz Tyszkiewicza.

– Mają mniej czasu dla siebie, bo muszą ciężko ćwiczyć. Dlatego te dzieci są bardziej zdyscyplinowane i potrafią szybko się uczyć – komentuje dr Aleksandra Piotrowska.

Najniższe wyniki osiągnęli zaś uczniowie ze szkół integracyjnych, a także placówek znajdujących się przy Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii oraz Schronisku dla Nieletnich.

– W tych szkołach często uczą się dzieci upośledzone umysłowo, stąd słabsze wyniki. Nie przekreślałabym ich jednak, bo tam trafiają uczniowie wyrzucani z innych szkół, nauczyciele solidnie pracują z tą młodzieżą – ocenia dr Piotrowska.

Uczniowie napisali egzamin w kwietniu. Przystąpienie do niego jest warunkiem ukończenia szkoły. W stolicy sprawdzian pisało 11,5 tys. osób. Najlepsze wyniki osiągnęli szóstoklasiści ze szkół na Ursynowie – średnio zdobyli 29,75 pkt na 40 możliwych do zdobycia. Kolejne lokaty zajęli uczniowie z Żoliborza i Włoch. Najsłabiej z egzaminem poradzili sobie – podobnie jak w poprzednich latach

–Praga-Północ (23,19 pkt), Wola i Ursus. Stołeczni nastolatkowie są oczywiście liderem na Mazowszu. Średnio zdobyli 27, 34 pkt. Mazowiecka średnia to 23,87 pkt.